Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Isgenaroth z miasta Wołomin. Mam przejechane 50117.01 kilometrów w tym 60.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 29.76 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
mapa odwiedzone gminy

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Isgenaroth.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2011

Dystans całkowity:1504.12 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:46:37
Średnia prędkość:32.27 km/h
Maksymalna prędkość:62.24 km/h
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:88.48 km i 2h 44m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
47.00 km 0.00 km teren
01:30 h 31.33 km/h:
Maks. pr.:37.23 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Ziarnko do ziarnka...

Środa, 28 września 2011 • dodano: 28.09.2011 | Komentarze 0

... i zbierze się miarka. Może po woli uda mi się uciułać do 13 tysięcy km. Dzisiaj jechało mi się trochę lepiej. Po pierwsze jechaliśmy we dwóch no i stanowczo wolniej. Ustroiłem się dziś bez sensu i praktycznie całą drogę marzłem. Temperatura w porównaniu do wczorajszej, dużo niższa.
Temp: 18-15°C
Wiatr: płn-zach. 3-4m/s
Czas: 16:00-17:30
Trasa: Wołomin-Majdan-Cięciwa-Zabraniec-Krubki Górki-Poświętne-Karolew-Tuł-Ostrówek-Klembów-Stary Kraszew-Helenów-Czarna-WOłomin Słoneczna-Wołomin
Kategoria 0-50


Dane wyjazdu:
62.83 km 0.00 km teren
01:59 h 31.68 km/h:
Maks. pr.:44.01 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Zwolniłem a i tak boli...

Wtorek, 27 września 2011 • dodano: 27.09.2011 | Komentarze 1

Tak samo mi się chce pisać jak i jechać. Przejechałem raptem sześćdziesiąt kilometrów a nogi bolą jak za sto. Brakuje mi całkiem motywacji, siły i w ogóle jest ble... Wstaję o nieludzkiej porze, potem jestem cały dzień na nogach w robocie i jestem najzwyczajniej w świecie kurna zmęczony. Jak mnie nie najdzie ochota, to aż się boję pomyśleć, co będzie jak trzeba będzie już usiąść na trenażer.
Temp: 24-22°C
Wiatr: płd-zach. 3m/s
Czas: 15:35-17:35
Trasa: Wołomin-Wołomin Słoneczna-Czarna-Stary Kraszew-Emilianów-Wola Rasztowska-Wólka Kozłowska-Tłuszcz-Miąse-Jaźwie-Franciszków-Międzyleś-Poświętne-Nowe Ręczaje-Majdan-Wołomin
Kategoria 50-100


Dane wyjazdu:
112.92 km 0.00 km teren
03:29 h 32.42 km/h:
Maks. pr.:62.24 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Carpe Diem

Niedziela, 25 września 2011 • dodano: 25.09.2011 | Komentarze 1

Wczorajszy dzień został całkowicie zmarnowany, byłem na II zmianę w pracy. Na szczęście dzisiejszy dzień jest tak samo bardzo ładny, więc należało go wykorzystać jak najlepiej. Taka prawdziwa polska jesień. Umówiliśmy się z Piotrkiem na wyjazd na godzinę dziesiątą, wcześniej nie ma co, bo zimno. Kiedy jechałem do Piotrka było 12°C. Ubranka zatem "na długo". Nie bardzo byłem zdecydowany dokąd dziś jechać, myślałem o Otwocku i potem o trasie nr 50 do Mińska mazowieckiego, ale po zastanowieniu, zrezygnowaliśmy z tego planu. Pewnie wszystkie TIR-y omijając Warszawę, tamtędy jadą. Pojechaliśmy więc na zaporę na Dębe, gdzie już trochę czasu nie jeździliśmy. Rano jechało się doskonale, choć niektórzy kierowcy zachowywali się tak, jakby szykowali się już do snu zimowego i mózgownice mieli całkowicie zaćmione. Niektórym to jednak powinni zabierać uprawnienia do kierowania. Najgorsza menda, to polski kierowca!!
Za zaporą mój ulubiony podjazd, który jak zwykle pomaga przybrać zielony kolor na mojej twarzy. Piotrek podjeżdża go jakby było płasko. Potem kierujemy się na Zegrze i na moście na Zalewie Zegrzyńskim wykręcam dzisiejszy Vmax. Jest pod wiatr i nie daje rady więcej. No a potem to już standardowy objazd wiosek z pominięciem Jadowa, gdyż Piotrek ograniczony jest dziś czasowo. Zresztą uważam, że dystans, który dziś wykręciliśmy jest wystarczający i nie należało go wydłużać. Jeśli październikowe weekendy, przynajmniej te początkowe byłyby takie piękne, to można jeszcze trochę pokręcić. Dziś dzień chwyciłem pełną garścią.
Temp: 12-21°C
Wiatr: płd. a potem płd-wsch. 2-3m/s
Czas: 9:50-13:25
Trasa: Wołomin-Kobyłka-Zielonka-trasa nieporęcka-Nieporęt-Wieliszew-Dębe-Jachranka-Zegrze-Nieporęt-Białobrzegi-Rynia-Stare Załubice-Kuligów-Dąbrówka-Trojany-Kozły-Wola Rasztowska-Emilianów-Stary Kraszew-Czarna-Wołomin Słoneczna-Wołomin
Kategoria 100-150


Dane wyjazdu:
90.16 km 0.00 km teren
02:48 h 32.20 km/h:
Maks. pr.:43.43 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pierwszy dzień jesieni albo ostatni dzień lata

Czwartek, 22 września 2011 • dodano: 22.09.2011 | Komentarze 0

Kolejny dzień wolny od pracy a ja go tak słabo wykorzystuję. Wyjeżdżam z domu o godzinie dziesiątej, i dziś udaje mi się nawet pojechać tak, aby większość wyszła z wiatrem. Po drodze cały czas kombinuję z trasą, nie mogę się zdecydować na żaden wariant i zmieniam ją co rusz. Wreszcie jadę tak, żeby wyszło mi około 90 km. Jazda z wiatrem jest jak najbardziej przyjemna i wtedy czas mija szybko. W Jadowie skręcam na Wołomin i wtedy ten czas się prawie zatrzymuje. Wiatr nie jest nie wiadomo jaki mocny (ok. 3m/s) ale męczy mnie szybko. Fakt, że nie jadę po woli. Zmęczenie i ta ściana do pchania robią swoje.
A zresztą, czy 90 km jak na końcówkę września to mało? Może i nie.
Ostatnio się zorientowałem, że nawet nie zauważyłem kiedy w tym roku odleciały bociany. W tamtym roku widziałem sejmiki. A w tym, były i nie ma. Coraz więcej liści spada z drzew. Ani się człowiek obejrzy i będzie zimnica.
Temp: 18-20°C
Wiatr: płd-zach. 3m/s
Czas: 10:00-12:50
Trasa: Wołomin-Wołomin Słoneczna-Czarna-Radzymin-Guzowatka-Chajęty-Dąbrówka-Karpin-Trojany-Kozły-Wólka Kozłowska-Mokra Wieś-Jadów-Sulejów-Kury-Jaźwie-Międzyleś-Poświętne-Krubki Górki-Zabraniec-Majdan-Wołomin
Kategoria 50-100


Dane wyjazdu:
75.14 km 0.00 km teren
02:20 h 32.20 km/h:
Maks. pr.:42.85 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Mocy przybywaj !!

Środa, 21 września 2011 • dodano: 21.09.2011 | Komentarze 1

A moc ma mnie w dupie i nie przybywa... Dziś wyjazd taki trochę szczególny. Byłem pierwszy raz do trzech lat na noc w pracy, potem troszkę się przekimałem i postanowiłem wyjechać. Plany miałem ambitne, ale zabrakło na nie paliwa. Im więcej ujechałem tym szybciej brakowało mi sił. I teraz nie wiem, czy to zmęczenie po przepracowanej nocy, czy zmęczenie materiału po sezonie? A żeby było ciekawiej, to wybrałem sobie dziś większość pod wiatr. Niby mały, ale upierdliwy.
Może wyskoczę jeszcze później na kilka kaemów.
Temp: 20°C
Wiatr: płd-wsch. 2-3m/s
Czas: 11:00-13:20
Trasa: Wołomin-Wołomin Słoneczna-Czarna-Stary Kraszew-Wiktorów-Radzymin-Ruda-Stare Załubice-Kuligów-Dąbrówka-Trojany-Kozły-Wola Rasztowska-Stary Kraszew-Helenów-Czarna-WOłomin Słoneczna-Wołomin
Kategoria 50-100


Dane wyjazdu:
79.74 km 0.00 km teren
02:28 h 32.33 km/h:
Maks. pr.:46.15 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

To był dzień lenia Tomka

Niedziela, 18 września 2011 • dodano: 18.09.2011 | Komentarze 4

Jeszcze wczoraj wieczorem zbuntowałem się i postanowiłem założyć związek zawodowy o nazwie: Mam to w dupie, nie wstaję rano!! Tym oto sposobem w niedzielę nie pojechałem z samego rana, odmówiłem zatem Piotrkowi wspólnego wyjazdu. Potem się okazało, że leń Piotrek też dziś triumfował, w jeszcze większym stopniu jak leń Tomek, Piotrek nie wyjechał wcale. Stwierdziłem, że i mnie też kiedy należy pospać (i tak wstałem o siódmej). Wyjechałem o godzinie dziewiątej z zamiarem przejechania niedzielnej setki. Na samo dzień dobry wiatr bujnął mną, oznajmiając: To ja tu dziś dowodzę!!
No, na początku za bardzo się nim nie przejmowałem i parłem do przodu, chcąc realizować swój plan. Po pewnym czasie leń Tomek przemówił kolejny raz:
- Setkę to sobie może walnij po powrocie do domu, ale dystans to proponowałbym skrócić.
- Wiesz przecież, że nie piję - odpowiedziałem.
- To soczku sobie nalejesz, ale odpuść sobie tę stówę, bo nie mam zamiaru wysłuchiwać później twoich przekleństw i zgrzytania zębami - przemawiał mi do rozsądku.
- Nieraz to ty masz rację - pomyślałem ale nic nie gadałem, żeby leń Tomek, nie zaczął się bardziej wymądrzać.
W ten oto sposób oszczędziłem sobie dziś trochę zdrowia, bo faktycznie ostanie kilometry, podczas powrotu do domu, to była męczarnia. Gdybym się wpakował w większy dystans, tylko bym żałował.
Temp: 16-20°C
Wiatr: płd-wsch. 5-6m/s
Czas: 9:00-11:30
Trasa: Wołomin-Majdan-Cięciwa-Zabraniec-Poświętne-Międzyleś-Jaźwie-Kury-Sulejów-Jadów-Mokra Wieś-Wólka Kozłowska-Wola Rasztowska-Stary Kraszew-Helenów-Czarna-Wołomin Słoneczna-Wołomin
Kategoria 50-100


Dane wyjazdu:
37.89 km 0.00 km teren
01:08 h 33.43 km/h:
Maks. pr.:39.94 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Zimne słońce

Sobota, 17 września 2011 • dodano: 17.09.2011 | Komentarze 0

Pamiętając wczorajszy ziąb na wieczornym treningu, dziś skróciłem dystans. Ubrałem się tak jak i wczoraj, czyli nie za grubo, bo kiedy wyjeżdżałem było jeszcze 20°C. Potem temperatura szybko spadała. Pomimo świecącego słońca, pęd powietrza oraz wiatr powodują, że odczuwalna temperatura jest o wiele niższa. Czyli słońce świeci i właściwie go nie czuć. Po drodze miejscowości Tuł, spotkałem kolegę Marcina, z którym rozwinęliśmy skrzydła i w bardzo ładnym tempie dojechaliśmy do Wołomina. W Wołominie trochę pogawędziliśmy, podziwiając swoje rowery. Coś trzeba wymyślić na jutro, sam nie wiem co. Znowu ma piździć 6m/s. Aż się odechciewa.
Temp: 20-16°C
Wiatr: wsch. 3m/s
Czas: 16:40-17:50
Trasa: Wołomin-Majdan-Cięciwa-Zabraniec-Poświętne-Laskowizna-Karolew-Tuł-Stare Grabie-Wołomin Słoneczna-Wołomin
Kategoria 0-50


Dane wyjazdu:
67.27 km 0.00 km teren
01:59 h 33.92 km/h:
Maks. pr.:47.70 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Noooo, tak to ja lubię

Piątek, 16 września 2011 • dodano: 16.09.2011 | Komentarze 3

Jadąc z pracy do domu, kiedy już się zdrzemnąłem w autobusie, zacząłem rozmyślać czy ja mam dziś wyjeżdżać na trening, czy może nie. Zdecydowałem, że jednak wyjadę, bo przecież dziś już ma mniej wiać. Wystroiłem się, na ząb na szybko coś tam wrzuciłem i pojechałem. Plan był taki, że mam dojechać dziś do dwunasty tysięcy kilometrów. A brakowało mi do tego dystansu 67 km. Niby nie dużo, ale wyjeżdżałem z domu około godziny siedemnastej. Jeśli zaś chodzi o wiatr, o którym bardzo często wspominam, to wiał chyba tak jak i wczoraj. Zmienił tylko kierunek a ja dziś go wykorzystywałem jak mogłem. Od samego początku narzuciłem mocne tempo i takie trzymałem przez cały dystans. Kilka razy zastanawiałem się czy jechać te niecałe 70 km. Momentalnie zrobiło się bardzo zimno. Pod koniec treningu, było tylko 12°C. Zawiało zatem po rajstopach Arktyką całkiem nieźle. Jeśli tak to już ma być, to trzeba się już ubierać inaczej na popołudniowe treningi. Dojechać zaplanowany dystans się udało. Czyli mam w tym roku dwanaście tysięcy kilometrów!!
Temp: 18-12°C
Wiatr: zach. 5-3m/s
Czas: 16:50-18:50
Trasa: Wołomin-Wołomin Słoneczna-Czarna-Stary Kraszew-Wola Rasztowska-Wólka Kozłowska-Tłuszcz-Miąse-Jaźwie-Franciszków-Międzyleś-Poświętne-Krubki Górki-Zabraniec-Cięciwa-Majdan-Wołomin
Kategoria 50-100


Dane wyjazdu:
51.56 km 0.00 km teren
01:38 h 31.57 km/h:
Maks. pr.:40.13 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Po woli jesień się skrada

Czwartek, 15 września 2011 • dodano: 15.09.2011 | Komentarze 0

Dwa dni wolnego dały odpoczynek moi umordowanym ostatnio mięśniom. Już im się należało. Dziś po powrocie z pracy, wyskoczyłem wreszcie na standardowy trening porobotny. Pierwsza część treningu, ta z wiatrem, przebiegała bardzo miło. Ta druga... No cóż. Co tu dużo mówić. Wiatr wiał z prędkością 6m/s. Momentami rzucało mnie po jezdni jak piłeczkę w bębnie do losowania LOTTO. Zatem nic miłego. Mam nadzieję, że wiatr trochę osłabnie, bo to nic przyjemnego, to zmaganie się z nim i ciągłe wysłuchiwanie gwizdów w uszach. Pomimo tego, cieszyłem się, że wyjechałem. Czuć już coraz bardziej jesień. Nim się człowiek obejrzy, koniec sezonu będzie.
A Piotrek zasuwa se po górach. Jak ja mu zazdroszczę.
Temp: 20-18°C
Wiatr: płd-zach. a potem zach. 6m/s
Czas: 16:20-18:00
Trasa: Wołomin-Majdan-Cięciwa-Zabraniec-Poświętne-Międzyleś-Tuł-Ostróek-Klembów-Stary Kraszew-Helenów-Czarna-WOłomin Słoneczna-Wołomin
Kategoria 50-100


Dane wyjazdu:
102.07 km 0.00 km teren
03:08 h 32.58 km/h:
Maks. pr.:43.82 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

A właśnie, że pojadę sobie stówę

Poniedziałek, 12 września 2011 • dodano: 12.09.2011 | Komentarze 1

W związku z tym, że byłem zmuszony zrobić sobie dziś wolny od pracy dzień (za to muszę iść do roboty w sobotę), szkoda było marnować kolejnego letniego dnia.
Zastanawiałem się też nad wczorajszą niemocą i rozważając wszystkie za i przeciw, stwierdziłem, że spróbuje sprawdzić dziś swój organizm na odcinku o połowę krótszym od wczorajszego, czyli setce. Zastanawiało mnie czy dam radę, bo nogi czułem dziś rano jeszcze dobrze po wczorajszym.
Wyjechałem sobie dość późno, bo o godzinie 8:30. Wcześniej naszykowałem sobie muzyczkę, którą zabrałem dziś w trasę. Zawsze to milej i szybciej czas leci. Z rana nie było jeszcze mocno gorąco, jednak i tak pamiętając wczorajszy błąd, ubrałem się "na krótko". Skierowałem się na standardowy objazd okolicznych wiosek, no bo co tu można wymyślić w zwykły dzień, gdzie na drogach panuje ciasnota. Po wyjeździe, od razu czułem, że będzie lepiej niż wczoraj. Nóżka ładnie kręciła a ból mięśni czułem tylko chwilę, na samym początku. Później, jak ja to nazywam, wkomponowałem się w rower i pięknie się nam współpracowało. Wiedziałem, że kiedy w Jadowie skręcę na trasę, będzie trudniej, ale grunt to się nie załamywać. Wiatr przeszkadzał, jednak nie było tragicznie. Raz było lepiej a raz gorzej. Potem wiatr zmienił kierunek i wzmagał się, ale ja miałem już blisko do domu i nie przejmowałem się tym za mocno. Tak więc stówkę sobie machnąłem, pomimo wczorajszego zdemolowania mojego organizmu. I tak się teraz zastanawiam, w czym rzecz? Jednego dnia jedzie się całkiem bez siły, mija kilkanaście godzin i wtedy jest zupełnie inna jazda. Czy mój organizm tak szybko się regeneruje? A może muzyka faktycznie pomaga podczas kręcenia? Myślę też, że kiedy jedzie się samemu, to trzeba liczyć tylko na siebie, nie ma za kogo się schować i człowiek tak się nie cacka. Nie da rady się wtedy za bardzo oszczędzać, odpoczywać, po prostu trzeba jechać swoje.
Temp: 22-28°C
Wiatr: początkowo płd-wsch. 2m/s potem płd-zach 4-5m/s
Czas: 8:35-11:45
Trasa: Wołomin-Majdan-Cięciwa-Zabraniec-Poświętne-Międzyleś-Jaźwie-Kury-Sulejów-Jadów-Mokra Wieś-Obrąb-Niegów-Słopsk-Dąbrówka-Trojany-Kozły-Wola Rasztowska-Stary Kraszew-Helenów-Czarna-Wołomin Słoneczna-Wołomin
Coś co pomaga w jeździe :)
&feature=related
Kategoria 100-150