Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Isgenaroth z miasta Wołomin. Mam przejechane 50117.01 kilometrów w tym 60.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 29.76 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
mapa odwiedzone gminy

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Isgenaroth.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2010

Dystans całkowity:884.59 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:29:54
Średnia prędkość:29.58 km/h
Maksymalna prędkość:48.20 km/h
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:68.05 km i 2h 18m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Trening domowy

Czwartek, 30 września 2010 • dodano: 30.09.2010 | Komentarze 2

Pogoda dalej nie rozpieszcza. Mam nadzieję, że w weekend coś się polepszy. Mam wolne. Ale jak na razie domowo.
Ds: 14.34 km
TM: 0:50
Kal: 215
Kategoria Rower treningowy


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

No i jazda telewizyjna

Wtorek, 28 września 2010 • dodano: 28.09.2010 | Komentarze 0

Nie ma co się przyglądać na lejący za oknem deszcz, tylko zacząć jazdę domowo-telewizyjną. Tak na dzień dobry, to głupie uczucie. Nisko i niewygodnie.
Ds: 13.31 km
TM: 0:50
Kal: 215
Kategoria Rower treningowy


Dane wyjazdu:
100.92 km 0.00 km teren
03:26 h 29.39 km/h:
Maks. pr.:40.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Wymęczona stówa

Niedziela, 26 września 2010 • dodano: 26.09.2010 | Komentarze 9

Planów to ja dziś nie miałem żadnych konkretnych. Jedyne co z rana wiedziałem, to że skocze na Stanisławów. Wiatr po drodze do Stanisławowa masakrowała, ale się nie poddawałem i trzymałem mocne tempo (zemściło się to później). Droga Wołomin-Stanisławów-Poświętne minęło mi dość szybko. Zdziwiłem się tylko trochę bo w pewnym momencie słońce schowało się całkiem za chmury i zrobiło mi się nawet chłodno. Po posileniu się pod sklepem w Poświętnem i ruszeniu w dalszą drogę, było mi już normalnie zimno. Za jakiś czas się rozgrzałem i wszystko wróciło do normy.
Po drodze miałem różne pomysły związane z dystansem 100 km i raz się na niego szykowałem a za chwilę z tego rezygnowałem. I tak kilka razy. W końcu kiedy miałem przejechane już 90 km, pomimo mocno zmęczonych nóg, postanowiłem, że dojadę tę stówę. A może to już ostatnia w tym roku, raczej na pewno. Ostatnie 5 km pod koszmarny wiatr, przeżyłem strasznie. Dawno nie zmasakrowałem sobie tak nóg, które chyba tylko dzięki zapiętym blokom, trzymały mi się na pedałach. Inaczej trzęsąc się, pewnie by pospadały.
Zatem osłabienie spowodowane przeziębieniem oraz wiatr, zrobiły swoje. Jednak pokonałem to wszystko i dojechałem. Ledwo...
Trasa: Wołomin-Kobyłka-Ossów-Leśniakowizna-Majdan-Zabraniec-Okuniew-Stanisławów-Poświętne-Międzyleś-Jaźwie-Miąse-Tłuszcz-Wólka Kozłowska-Wola Rasztowska-Stary Kraszew-Helenów-Czarna-Wołomin-Kobyłka-Ossów-Kobyłka-Wołomin
Temp: 14-17°C
Wiatr: wsch. 4-5m/s
Czas: 8:55-12:27
Kategoria 100-150


Dane wyjazdu:
77.84 km 0.00 km teren
02:37 h 29.75 km/h:
Maks. pr.:42.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Po chorobie

Sobota, 25 września 2010 • dodano: 25.09.2010 | Komentarze 6

Pomimo tego, że choróbsko jeszcze mi nie minęło, nie mogłem już wytrzymać i marnować tak piękną pogodę. Przymierzałem się do wyjazdu jeszcze wczoraj po pracy, jednak postanowiłem jeszcze doczekać do dnia dzisiejszego.
Temperatura i świecące słoneczko, od rana zachęcało do wyjazdu. Spotkałem się z Piotrkiem o 10:00 w Świecie Rowerów, gdzie musiałem kupić nową dętkę i przymierzałem się do kurtki na zimniejsze dni. Dętka w tylnym kole, poległa nie wiadomo od czego. Jednego dnia wszedłem do piwnicy wyczyścić rower i w tylnym kole był flak.
Z pod sklepu wyruszyliśmy na Kuligów przez Białobrzegi. Od początku dość mocne tempo i z wiatrem, więc było w porządku. Kiedy zaczęliśmy jechać pod wiatr, mocno się umęczyłem i tempo zostało zredukowane. Te wolne pięć dni od jazdy i niedoleczone przeziębienie, wyciskały ze mnie szybko siły. Przyznam szczerze, że kiedy dojechałem do domu, byłem mocno zmęczony.
Jutro jak pogoda pozwoli, jadę sam.
Trasa: Wołomin-Wołomin Słoneczna-Czarna-Helenów-Stary Kraszew-Wiktorów-Radzymin-Białobrzegi-Załubice Stare-Kuligów-Dąbrówka-Chruściele-Wola Rasztowska-Stary Kraszew-Helenów-Czarna-Wołomin Słoneczna-Wołomin
Temp: 14-18°C
Wiatr: płd-wsch. 4 m/s
Czas: 9:40-12:40
Kategoria 50-100


Dane wyjazdu:
42.91 km 0.00 km teren
01:32 h 27.98 km/h:
Maks. pr.:40.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Różne czynniki weryfikują plany

Niedziela, 19 września 2010 • dodano: 19.09.2010 | Komentarze 8

Jeszcze wczoraj wymyśliłem, że dziś pojedziemy trasą, którą jeszcze nigdy nie jechałem. Przynajmniej jej kawałkiem. Miało być do Warszawy i potem na Stanisławów.
Kiedy wyjechałem rano, stwierdziłem, że za dużo dziś nie pojadę, z uwagi na zdarty wczoraj tyłek. Zachciało mi się wczoraj założyć inne siodełko i w trakcie drogi opuściło się ono na sztycy ponad 2 cm. Skutkowało to dziś bolącym tyłkiem. Mam ja się ostatnio z tymi siodełkami. Pomijając jednak fakt bolących czterech liter, do kompletu doszła jeszcze dzisiejsza aura, która nie powalała ciepłotą. Możliwe, że wiatr był dziś może mniejszy, ale za to było zimniej jak wczoraj. A jak zimno, to nie przyjemno... No i to wszystko przełożyło się na dzisiejszą krótką jazdę.
Z uwagi na bolącą dupę i beznadziejną pogodę, ogłaszam przerwę na kilka dni.
Trasa: Wołomin-Kobyłka-Wołomin-Czarna-Helenów-Stary Kraszew-Wola Rasztowska-Krusze-Klembów-Stary Kraszew-Helenów-Czarna-Wołomin
Temp: 12°C (odczuwalna pewnie z 8)
Wiatr: płd-zach. 4-5m/s
Czas: 9:45-11:25
Kategoria 0-50


Dane wyjazdu:
126.48 km 0.00 km teren
04:20 h 29.19 km/h:
Maks. pr.:44.30 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Walka z wiatrakami, czyli zmagania z wiatrem

Sobota, 18 września 2010 • dodano: 18.09.2010 | Komentarze 5

Po trzydniowej przerwie, wymuszonej kapryśną aurą oraz urwaną osią suportu, wreszcie dorwałem się do roweru. Faktycznie dorwałem się to dobre słowo, bo narzuciłem od razu dość mocne tempo, co oczywiście pod koniec się zemściło.
Ale od początku, wyjechaliśmy z Piotrkiem ok. godz. 10:00, planując pokonanie jakiejś stówy. Pojechaliśmy w stronę Białobrzeg i potem skierowaliśmy się na Załubice i Kuligów, czyli stara trasa, którą bardzo lubię. Jakoś dobrze się układało, że wiatr dość długo z nami współpracował. Współpraca ta układała się całkiem nieźle do ok. 80-tego kilometra. Potem zaczęła się walka z coraz mocniej wiejącym wiatrem. Przy około stówce, zakończyła się kondycja Piotrkowa i od tej pory tylko wytracaliśmy prędkość. Wiatr i narzucone tempo, za szybko mi kolegę wykończyło. Szczęśliwie jednak dotarliśmy, zaliczając kolejną setkę.
Tak sobie pomyślałem, że to być może jeden z ostatnich (jak nie ostatni) z większych wyjazdów w tym sezonie. Aura nie sprzyja już większym dystansom. Przynajmniej dla mnie.
Trasa: Wołomin-Wołomin Słoneczna-Czarna-Stary Kraszew-Wiktorów-Radzymin-Białobrzegi-Stare Załubice-Kuligów-Słopsk-Niegów-Obrąb-Mokra Wieś-Jadów-Kury-Jaźwie-Poświętne-Zabraniec-Majdan-Leśniakowizna-Ossów-Kobyłka-Wołomin
Temp: 13-14°C
Wiatr: płd-zach. 5-6m/s nieźle dał popalić
Czas: 10:05-14:47
Kategoria 100-150


Dane wyjazdu:
0.13 km 0.00 km teren
00:01 h 7.80 km/h:
Maks. pr.:12.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Już wiadomo co skrzypiało :(

Czwartek, 16 września 2010 • dodano: 16.09.2010 | Komentarze 4

Dzisiaj miałem pewne obiekcje czy wyjechać, na drogach mokro. Jednak się zdecydowałem. Ustroiłem się i w droge... Tiaaa. Za furtką posesji, stanąłem na pedałach aby wyjechać między samochody i jak nie przywalę "klejnotami" w siodło. Usłyszałem też jakiś brzęk na betonie. Patrzę pod rower a lewe ramie korby leży sobie na chodniku.
Także już wiadomo co to skrzypiało czy tam trzeszczało. Ostatnie mocne dokręcenie pewnie dopomogło... A jajka bolą, ehhh. Znowu nieplanowany wydatek. Nosz kur... !!!!
Kategoria 0-50, Po mieście


Dane wyjazdu:
47.83 km 0.00 km teren
01:35 h 30.21 km/h:
Maks. pr.:45.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Wrzesień nie rozpieszcza

Wtorek, 14 września 2010 • dodano: 14.09.2010 | Komentarze 0

Przeglądałem ostatnio wpisy z września 2009r i zdecydowanie tamtego roku, ten miesiąc był cieplejszy. Aura była łaskawsza. Powiewało też nieraz tęgo, ale niskich temperatur było o wiele mniej.
Dziś znowu przed robotą. Jechało się gorzej niż wczoraj ale nie jest jeszcze tragicznie zimno a wiatr nie dobijał. Dało się jechać. Pomimo czarnych porannych myśli:
dziś nie pojadę, bo mi się nie chce !!!
zdecydowałem się jednak i dobrze, bo pewnie najbliższe dni będą deszczowe.
Zapomniałem wczoraj napisać.
Ostatnia wizyta u rowerowego lekarza pomogła jednak. Przestało skrzypieć. Mam nadzieję, że na stałe. Niech wytrzyma do zakończenia sezonu.
Trasa: Wołomin-Wołomin Słoneczna-Czarna-Radzymin-Wiktorów-Stary Kraszew-Wola Rasztowska-Krusze-Klembów-Stary Kraszew-Helenów-Czarna-Wołomin Słoneczna-Wołomin
Temp: 14-16°C
Wiatr: zach. 3-4m/s
Czas: 8:00-9:35
Kategoria 0-50


Dane wyjazdu:
46.18 km 0.00 km teren
01:30 h 30.79 km/h:
Maks. pr.:37.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Pobożne życzenia

Poniedziałek, 13 września 2010 • dodano: 13.09.2010 | Komentarze 4

A te pobożne życzenia ta takie:
Żeby wrzesień już do końca popisał się taka aurą, jak dnia dzisiejszego.
Dziś bardzo fajnie się jechało i pierwszy raz od dłuższego czasu, zobaczyłem na niebie słońce, które pod koniec wyjazdu, nawet trochę przygrzewało. Nie rozwinąłem za mocno dziś skrzydeł, bo to wyjazd przed robotą, a wcześnie też nie wyjechałem, obawiając się zimna. W tym miesiącu mam wolne już wszystkie weekendy i gdyby pogoda pozwoliła, to możną jeszcze trochę pojeździć. Do zrealizowania celu, czyli 8 tysięcy w sezonie, brakuje już niewiele.
Trasa: Wołomin-Kobyłka-Ossów-Leśniakowizna-Majdan-Ręczaje Nowe-Poświętne-Zabraniec-Majdan-Leśniakowizna-Ossów-Kobyłka-Wołomin
Temp: 14-16°C
płd-wsch. 1-2m/s
Czas: 8:25-9:55
Kategoria 50-100


Dane wyjazdu:
89.15 km 0.00 km teren
02:57 h 30.22 km/h:
Maks. pr.:35.70 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Trochę z Piotrkiem, trochę sam

Sobota, 11 września 2010 • dodano: 11.09.2010 | Komentarze 2

Miałem dziś wyjechać później, ale postanowiłem pojechać i potowarzyszyć do Jadowa Piotrkowi, który kierował się w okolice Małkini, do Godlewa. Od początku wyjazdu mój rower wydawał dziwne dźwięki, które im więcej kilometrów, tym bardziej się nasilały. Dźwięki te (skrzypienie) dochodziły z okolic napędu. Strasznie mnie to denerwowało, ale co zrobić, trza jechać. Do Jadowa pojechaliśmy trochę na około, aby wydłużyć Piotrkową trasę. W Jadowie zrobiliśmy popas i po chwili udaliśmy się, każdy w swoją stronę. Mnie było o wiele łatwiej bo zacząłem mieć z wiatrem, a Piotrka czekała praktycznie cała droga pod wiatr. Kiedy dojechałem do Wołomina, udałem się do Świata Rowerów, gdzie dokręcono suport, pedały. Skrzypienie jednak nie ustało, zmniejszyło się jednak i nie słychać go cały czas. Zatem nie wiem co się dzieje. Jeśli będzie się powtarzało, to trzeba będzie rower oddać do lekarza. Mam nadzieję tylko, że z ramą wszystko w porządku.
Miałem dziś pojechać stówę, ale tempo, które narzuciliśmy od początku, jakoś mnie pod koniec zniechęciło do dłuższej jazdy. Może nie samo tempo, ale także aura. Chyba nie sprzyja już dłuższym wyjazdom, albo ja jestem już zmęczony sezonem.
Trasa: Wołomin-Kobyłka-Ossów-Leśniakowizna-Majdan-Ręczaje Nowe-Poświętne-Międzyleś-Jaźwie- Sulejów-Jadów-Mokra Wieś-Wólka Kozłowska-Wola Rasztowska-Stary Kraszew-Helenów-Czarna-Wołomin Słoneczna-Wołomin
Temp: 14-16°C
Wiatr: wsch. 2m/s niby słaby ale umilić życie potrafi.
Czas: 10:20-13:50
Kategoria 50-100