Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Isgenaroth z miasta Wołomin. Mam przejechane 50117.01 kilometrów w tym 60.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 29.76 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
mapa odwiedzone gminy

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Isgenaroth.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2010

Dystans całkowity:1609.84 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:55:27
Średnia prędkość:29.03 km/h
Maksymalna prędkość:49.10 km/h
Suma podjazdów:220 m
Liczba aktywności:21
Średnio na aktywność:76.66 km i 2h 38m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
46.88 km 0.00 km teren
01:30 h 31.25 km/h:
Maks. pr.:39.30 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 20 m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Na "szybko" przed robotą

Środa, 30 czerwca 2010 • dodano: 30.06.2010 | Komentarze 2

Dziś wyskoczyłem (pomimo porannych myśli "spaaaaać"), na "szybką" przejażdżkę przed robotą. Warunki do jazdy były doskonałe. Jeszcze nie za gorąco i słabiutki wiatr. Nie wyciskałem z siebie siódmych potów a średnia wyszła ładna.
W czerwcu tego roku, wykręciłem najdłuższy miesięczny dystans, w ciągu całej mojej kariery, 1609,84 km.
Trasa: Wołomin-Kobyłka-Ossów-Leśniakowizna-Majdan-Zabraniec-Poświętne-Ręczaje Polskie-Majdan-Leśniakowizna-Ossów-Kobyłka-Wołomin
Temp: 20-23°C
Wiatr: Płn-zach. 1m/s
Czas: 7:55-9:25

Kategoria 0-50


Dane wyjazdu:
71.34 km 0.00 km teren
02:21 h 30.36 km/h:
Maks. pr.:40.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 30 m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Jadów, tym razem samotnie

Wtorek, 29 czerwca 2010 • dodano: 29.06.2010 | Komentarze 0

Piotrek dziś dalej wypoczywał ale ja postanowiłem wyruszyć po jednodniowej przerwie. Pomimo tego, że po pracy (a w niej trzeba się nałazić), zaplanowałem sobie "skok" do Jadowa. Tempo narzuciłem sobie średnie, tak żeby język się nie zaplatał w szprychy. Wyjazd nie obfitował w żadne przygody i minął dość szybko. Trochę jechałem na miękkich nogach, ale to pewnie efekt tylko jednego dnia odpoczynku.
Trasa: Wołomin-Wołomin Słoneczna-Tuł-Miąse-Sulejów-Jadów-Mokra Wieś-Wólka Kozłowska-Wola Rasztowska-Stary Kraszew-Czarna-Wołomin Słoneczna-Wołomin
Temp: 31-24°C
Wiatr: płn-wsch. 2m/s
Czas: 17:30-19:55
Podjazdy dzięki www.bikemap.net

Kategoria 50-100


Dane wyjazdu:
151.14 km 0.00 km teren
05:30 h 27.48 km/h:
Maks. pr.:48.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Pułtusk z przygodami

Niedziela, 27 czerwca 2010 • dodano: 27.06.2010 | Komentarze 6

Już kilka dni temu zaplanowane było, że w niedzielę będziemy kierować się z Piotrkiem do Pułtuska. Cieszyłem się na ten wyjazd bo to kolejne "powyżej 150" do kolekcji a ponadto odkrywanie nowych terenów. Spotkanie nastąpiło o godz. 7:00 u mnie pod blokiem i zaraz wyruszyliśmy. Pochmurno było i całkiem chłodno, zatem długi rękawek. Wiatr od wczoraj się nie zmienił, wiał dość mocno i z tego samego kierunku. Kierowaliśmy się na zaporę w Dębem, bo właśnie tamtą trasą chcieliśmy dostać się do Pułtuska. Raczej nie zdecydowałbym się jechać trasą 61. W Wieliszewie postanowiłem uwiecznić na zdjęciu wielką miłość. Oto i ona.

Jako ta kobieta musiała kochać tego swojego męża?
Po niedługim czasie dojechaliśmy do zapory i zaczął się "lekki" podjazd na Dębe. Po tym podjeździe Piotrek osłabł i zaczął zgłaszać pierwsze dolegliwości i wyrażać wszelką wątpliwość dotyczącą dojechania do Pułtuska. Zakończyło się to tak.

Po odpoczynku ruszyliśmy dalej. W trakcie narzekania na dający się we znaki wiatr, okazało się, że Piotrek całą drogę jedzie na samej wodzie. Po skosztowaniu napojów energetyzujących i bananków, siły wróciły i pedałowaliśmy dalej.
Gdzieś tak w okolicach Golądkowa następny problem, czyli schodzące powietrze z tylnego koła Piotrkowego KTMa. Szybkie dopompowanie i kilka kilometrów spokoju. Potem...


Po usunięciu awarii ruszamy dalej. Przejeżdżamy przez Jeżewo a ja coraz bardziej się zastnawiam czy jakoś nie pomyliliśmy drogi, bo według licznika powinniśmy być już w Pułtusku. A jego ani słychu ani widu. Po chwili jednak ...

Wjeżdżamy do miasta ale postanawiamy nie kierować się do centrum (a tak chciałem zajechać do parku, który tyle razy mijałem samochodem) i rozbijamy obóz przy sklepie, który oczywiście jest zamknięty. Po zaliczeniu kilku niezłych podjazdów i to jeszcze pod ten cholerny wiatr, należy wypocząć trochę dłużej. Na życzenie, znajdujemy sobie nawet wygodne krzesła.


Po odpoczynku, szukamy sklepu. Troche kręcenia po obrzeżach Pułtuska. Szybkie uzupełnienie zapasów i ruszamy w drogę powrotną. Zapowiada się ta lepsza część, bo z wiatrem. I faktycznie jedzie się o wiele lepiej. W drugą stronę jest już szybciej (nie wiem czemu z powrotem jest zawsze szybciej).
Piotrek na 120 km słabnie ponownie i zaczynamy robić więcej przerw i zwalniamy.
Nad Zalewem Zegrzyńskim jest taki ruch, że przejechanie w jego okolicach doprowadza mnie prawie do bólu głowy. Koszmar. Dojeżdżamy do Wołomina, gdzie w pewnym momencie Piotrek krzyczy, że znowu schodzi mu powietrze z tylnego koła. Na szczęście jesteśmy już prawie w domu. Szybkie dopompowanie i zaraz się rozstajemy. Każdy kieruje się do swojego domu. Ja zaliczam jeszcze rundkę honorową po okolicznych ulicach aby "przekręcić" 150 km. Kręcąc te ostatnie metry, tak sobie myślę, że spokojnie jeszcze bym mógł jechać. Ale... czas na obiad.
Trasa: Wołomin-Wołomin Słoneczna-Czarna-Radzymin-Białobrzegi-Nieporęt-Wieliszew-Dębe-Chechnówka-Pniewo-Winnica-Golądkowo-Jeżewo-Pułtusk-Jeżewo-Golądkowo-Winnica-Pniewo-Chechnówka-Dębe-Jachranka-Borowa Góra-Zegrze-Nieporęt Białobrzegi-Radzymin-Czarna-Wołomin
Temp: 12°C (tyle było na moim termometrze jak wyjeżdżałem) 38°C (a tyle jak wróciłem). Nie wiem ile było w cieniu ok. godz. 14:00 kiedy dojechałem do domu.
Wiatr: płn. 4m/s
Czas: 7:00-14:05
Zapomniałbym. Nie leżałem dziś a jazda w blokach coraz bardziej mi się podoba.
Kategoria 150-200


Dane wyjazdu:
70.31 km 0.00 km teren
02:24 h 29.30 km/h:
Maks. pr.:37.40 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Próba bloków i pierwsza gleba zaliczona

Sobota, 26 czerwca 2010 • dodano: 26.06.2010 | Komentarze 3

Po zakupie należało wypróbować butki i pedały. Byliśmy z Piotrkiem umówieni na godz. 15:00 na wyjazd. Przed tą godziną wyszedłem na podwórko i spróbowałem pierwszej jazydy. Udało mi się wpiąć, przejechać i wypiąć. Choć lewa noga miała pewien problem. Zapięcie w lewym pedale zostało podregulowane i w drogę. Pierwsze światła w Radzyminie. Piotrek jechał pierwszy i widziałem, że przed światłami się wypiął z pedałów, więc nie zapomniałem i ja. Wypiąłem się i dojeżdżając do świateł, ustawiłem stopy na pedałach. Nie poczułem jednak, że one się wpięły znowu. Kiedy chciałem stanąć okazało się, że jest to niemożliwe i zanim się zorientowałem o co chodzi,już leżałam. Dobrze, że z boku nie było żadnego samochodu, nie było czego popsuć. Pozbierałem się i w drogę. Piotrek się nawet nie śmiał. Dalej już szło trochę lepiej. Skończyło się tylko na tej glebie. Może i się nauczę.
A teraz wrażenia. Pomimo tego, że wiatr dziś hula całkiem nieźle, wrażenia z jazdy w blokach są całkiem fajne. Zupełnie inna praca nóg na pedałach, co przedkłada się na lekkość jazdy. Pojeżdżę więcej to powiem więcej. Na razie jest bardzo ok.
Zatem jak powiedział vortac, gleba musi być aby się nauczyć. Dobrze prawił.
Dziś była jazda rekreacyjno-lajtowa przed jutrzejszym "czymś" większym.

Trasa: Wołomin-Wołomin Słoneczna-Helenów-Stary Kraszew-Radzymin-Stare Załubice-Kuligów-Dąbrówka-Chruściele-Wola Rasztowska-Stary Kraszew-Helenów-Wołomin Słoneczna-Wołomin.
Temp: 23°C
Wiatr: płn-zach. 5 m/s. Nieźle sobie poczynał.
Czas: 15:05-17:35
Kategoria 50-100


Dane wyjazdu:
2.09 km 0.00 km teren
00:07 h 17.91 km/h:
Maks. pr.:32.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Do Świata Rowerów na zakupy

Sobota, 26 czerwca 2010 • dodano: 26.06.2010 | Komentarze 2

Wreszcie zdecydowałem się na zakup bucików do jazdy. Są to buty LouisGarneau i pedały Shimano M520. No i dziś będę się uczył w tym jeździć co by jutro się nie zabić w trakcie trasy.
Kategoria 0-50, Po mieście


Dane wyjazdu:
67.12 km 0.00 km teren
02:07 h 31.71 km/h:
Maks. pr.:47.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Chłodna popołudniówka

Piątek, 25 czerwca 2010 • dodano: 25.06.2010 | Komentarze 0

Chłodno, ale najważniejsze że sucho. Kiedy wracałem z pracy byłem załamany padającym cały dzień kapuśniaczkiem. Jednak okazało się, że wcale nie jest mokro i nie będę siedział kolejnego, już trzeciego dnia w domu. Szybki telefonik do Piotrka i 17:55 leciałem już do Kobyłki.
Jak zwykle na początek, umawialiśmy się, że nie będziemy szaleć i na początku nawet nam to szło. Potem jednak przy sprzyjającym wietrze... no cóż. W drodze, już przez ostatnie kilometry zmienił się wiatr i "zdechliśmy". Jednak i tak tempo szybkie.
Trasa: Wołomin-Kobyłka-Wołomin-Czarna-Helenów-Stary Kraszew-Wola Rasztowska-Wólka Kozłowska-Tłuszcz-Miąse-Karolew-Poświętne-Ręczaje Polskie-Majdan-Leśniakowizna-Ossów-Kobyłka-Wołomin
Temp: niby 15°C ale chłodno
Wiatr: płn-zach. 10 km/h
Czas: 17:55-20:05
Kategoria 50-100


Dane wyjazdu:
47.74 km 0.00 km teren
01:29 h 32.18 km/h:
Maks. pr.:40.30 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Przecierałem oczy ze zdumienia

Wtorek, 22 czerwca 2010 • dodano: 22.06.2010 | Komentarze 6

Kiedy wracałem z pracy, biłem się myślami: jechać czy nie jechać. Zatelefonowałem do Piotrka ale okazało się, że został dłużej w pracy. Zaraz sobie pomyślałem, że samemu mi się nie chce. Doszedłem jednak do domu i zaraz się przebrałem w ciuszki treningowe i... na przód. Trochę zniechęcał mnie jeszcze mocno wiejący wiatr, ale cóż, wczoraj też wiał i jutro pewnie będzie wiał.
Od razu po wyjeździe z miasta narzuciłem mocne tempo, na tyle mocne na jakie pozwalał mi wiatr. Nie robiłem pełnego okrążenia czyli ponad 50 czy 60 km. Wiedziałem, że wiatr i prędkość mnie zmęczą, poza tym byłem po robocie.
Kiedy przekroczyłem średnią 31 km/h pomyślałem, że potem pod wiatr i tak mi spadnie. Parłem ostro do przodu i nie pozwalałem sobie na to, by wiatrzysko ze mną wygrywało. Kiedy dojechałem do domu i spojrzałem na średnią na liczniku, to faktycznie przecierałem oczy ze zdumienia. Teraz siedząc już w domu, czuję tę prędkość w nogach. To co dziś wykręciłem, to chyba na razie max moich możliwości.
Ciekawe jak byłoby gdyby nie wiatr?
Trasa: Wołomin-Helenów-Rasztów-Klembów-Ostrówek-Tuł-Międzyleś-Poświętne-Nowe Ręczaje-Majdan-Wołomin
Temp: 22-19°C
Wiatr: płn-zach. silny, ok. 15 km/h albo i więcej
Czas: 17:25-18:55
Kategoria 0-50


Dane wyjazdu:
45.48 km 0.00 km teren
01:29 h 30.66 km/h:
Maks. pr.:39.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Wymiana oponek i testy

Poniedziałek, 21 czerwca 2010 • dodano: 21.06.2010 | Komentarze 5

Nareszcie dotarły zakupione przeze mnie oponki m-ki Schwalbe Spedd Cruiser 700x30C oraz dętki tej samej firmy. Wiele wody w Wiśle upłynęło zanim się dowiedziałem jakie w ogóle kupić i chyba jeszcze więcej, gdzie je kupić. Bo wcale nie było tak łatwo. Miałem zamiar kupić Maxxis Detonator, potem Continentale. Padło w końcu na Schwalbe. Z oponkami udałem się dziś do Piotrka, gdzie dokonaliśmy wymiany a potem wyruszyliśmy na testy.

Wiało dziś niemiłosiernie i myślałem, że testy będą słabe, jednak szło całkiem dobrze. Tempo znowu zabójcze, ale z nowym nabytkiem szło o wiele łatwiej. Jakie pierwsze wrażenia? Rower stał się o wiele sztywniejszy i dużo bardziej odczuwam wszystkie nierówności na jezdni. Z przodu amortyzator i tak łagodzi ale tyłkiem trzęsie niemiłosiernie. Pomimo tego jedzie się teraz o wiele lepiej, szybciej. Będę raczej zadowolony z zakupu, dziś już jestem zadowolony. W drodze zastanawiałem się dlaczego do tej pory męczyłem się na takich szerokich oponach?
Trasa: Wołomin-Kobyłka-Ossów-Lesniakowizna-Majdan-Zabraniec-Poświętne-Ręczaje Polskie-Majdan-Wołomin
Krótko, bo było już późno kiedy wyjechaliśmy.
Temp: 19-17°C
Wiatr: płn. ponad 20 km/h
Dziś bez określonego czasu, bo było na raty.
Kategoria 0-50


Dane wyjazdu:
152.78 km 0.00 km teren
05:20 h 28.65 km/h:
Maks. pr.:49.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

To był dzień czegevary

Niedziela, 20 czerwca 2010 • dodano: 20.06.2010 | Komentarze 4

Jak było zaplanowane, tak zostało uczynione. Umówiliśmy się z Piotrkiem (czegevara), że dziś będziemy jechać jego pierwsze 150 km. Przyznam, że miałem pewne obawy przed tym dystansem, bo Piotrek dopiero co zrobił swoją pierwszą setkę i mówił, że było mu ciężko. Sam przeżywałem ten wyjazd jak nie wiem co. Dziś rano wstałem już przed piątą, choć byliśmy umówieni o godz. 7:30. Skontaktowałem się z Piotrkiem i poprosiłem go, aby przyjechał do mnie pół godziny wcześniej, to ruszymy o godz. 7:00. Raniutko była super pogoda, ale było dość chłodno. Tak więc spotkaliśmy się u mnie o godz. 7:00 i ruszyliśmy do Radzymina potem na zaporę w Dębem. Pomimo obiecanek i tak narzuciliśmy za mocne tempo, no ale się jechało... Pierwsza pięćdziesiątka minęła właściwie nie wiadomo kiedy. Potem było troszkę trudniej, bo zaczęło się pod wiatr, który jednak dziś i tak był łaskawy. Pierwszy przystanek zrobiliśmy w jednym z ośrodków wypoczynkowych nad zalewem Zegrzyńskim. Pierwszy posiłek i uzupełnianie płynów nad wodą.

Tylko gdzie ta woda?

Rowerki też odpoczywały
Po odpoczynku, ruszyliśmy dalej. Na osiemdziesiątym kilometrze zauważyłem, że Piotrek ma lekko błędny wzrok (mam nadzieję że się nie pogniewasz za ten żart?) i opada z sił. Zaproponowałem zatem, że ja będę cały czas prowadził a on ma tylko za mną jechać. Zgodził się i kontynuowaliśmy jazdę. Jednak na możliwych skrętach w stronę domu, pytałem czy jedziemy czy rezygnujemy. Czegevara jest jednak twardy i jechaliśmy dalej swoje. Minęła setka i zrobiliśmy kolejny odpoczynek, był to chyba już trzeci wolny czas. Tak naprawdę takie choćby krótkie odpoczynki wiele dają i pozwalają zmęczonym nogom na kontynuowanie jazdy. Tak było i z nami. Tutaj postanowiliśmy zmienić trochę trasę i ruszyć na Jadów a następnie przed tym miastem skręcić na Sulejów. Pierwotnie mieliśmy wracać z Mokrej Wsi pod Wolę Rasztowska i kierować się na Klembów. Zdecydowaliśmy inaczej.
Przed Jadowem zaczęło lekko kropić. Patrzyłem z pewną obawą na zbierające się na wschodzie chmury, jednak nie za wiele z nich pokapało. Kiedy skręciliśmy już na Sulejów, było już spokojnie. Zaczęła się jazda z wiatrem, który bez problemów dopchał nas do Poświętnego a potem do Wołomina. W Poświętnem zrobiliśmy kolejny krótki odpoczynek a potem znowu narzuciłem mocniejsze tempo. Do Wołomina było już blisko i można było sobie jeszcze na to pozwolić. "Odprowadziłem" jeszcze Piotrka pod Kobyłkę, gdzie się uwieczniliśmy.

I po chwili byłem już w domu.
Bardzo się cieszę, że się udało. Jestem zadowolony, że pomogłem. A przy okazji sam zaliczyłem kolejne "powyżej 150".
Trasa: Wołomin-Wołomin Słoneczna-Czarna-Helenów-Stary Kraszew-Radzymin-Białobrzegi-Nieporęt-Wieliszew-Zapora Dębe-Jachranka-Zegrze-Nieporęt-Białobrzegi-Stare Załubice-Kuligów-Dręszew-Słopsk-Niegów-Obrąb-Mokra Wieś-Jadów-Sulejów-Jażwie-Międzyleś-Poświętne-Ręczaje Polskie-Majdan-Wołomin
Temp: 11-19°C
Wiatr: płn-wsch. słaby
Pogoda wymarzona do jazdy na dłuższym dystansie.
Czas: 7:00-13:10
Dziś przekroczyłem dziesięć tysięcy kilometrów.
Kategoria 150-200


Dane wyjazdu:
56.36 km 0.00 km teren
01:52 h 30.19 km/h:
Maks. pr.:41.70 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Super warunki do jazdy

Piątek, 18 czerwca 2010 • dodano: 18.06.2010 | Komentarze 0

I znowu nie wytrzymałem dwóch dni siedzenia. A to za sprawą jutrzejszej pogody, która ma być zła. Podobno ma padać. Zatem dziś ruszyłem na podbój asfaltów. Od razu na początku ruszyłem dość mocno i utrzymałem takie tempo przez całą drogę. W Poświętnem pojechałem trochę inaczej niż zawsze, skracając drogę. Asfalcik super, prowadzi przez okoliczne wsie i doprowadza do trasy Wołomin-Tłuszcz w Karolewie. Drogę tę pokazał mi Piotrek i trzeba było ją wypróbować. Bardzo fajny skrócik.
Jutro pewnie wolne, jak wspominałem z uwagi na pogodę, a w niedzielę jak aura dopisze, coś większego wspólnie z czegevarą.
Trasa: Wołomin-Kobyłka-Ossów-Leśniakowizna-Majdan-Zabraniec-Poświętne-Laskowizna-Karolew-Tuł-Ostrówek-Klembów-Stary Kraszew-Helenów-Czarna-Wołomin Słoneczna-Wołomin
Temp:26-21°C
Wiatr: płd-wsch. słaby i nie przeszkadzał.
Czas: 17:30-19:25
Kiedy tylko wyjechałem, zaraz zaszło słońce. Zatem nie było gorąco i razem z tym słabym wiatrem, było super. Czemu taka pogoda nie sprzyja moim "wielkim" wyjazdom?
Kategoria 50-100