Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Isgenaroth z miasta Wołomin. Mam przejechane 50117.01 kilometrów w tym 60.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 29.76 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
mapa odwiedzone gminy

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Isgenaroth.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2010

Dystans całkowity:1609.84 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:55:27
Średnia prędkość:29.03 km/h
Maksymalna prędkość:49.10 km/h
Suma podjazdów:220 m
Liczba aktywności:21
Średnio na aktywność:76.66 km i 2h 38m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
50.81 km 0.00 km teren
01:43 h 29.60 km/h:
Maks. pr.:38.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Odpoczywam po robocie

Środa, 16 czerwca 2010 • dodano: 16.06.2010 | Komentarze 1

Dzisiaj samotnie. Na pewno nie z taką prędkością jak wczoraj. Wiatr troszkę przeszkadzał, wiał we wszystkich kierunkach. Takie miałem jakieś dziwne wrażenie. Stwierdziłem, że muszę sobie zrobić porządne dwa dni odpoczynku, bo się zamęczę, a to chyba nie o to chodzi. Jednak taż, doskonale mi się odpoczywa na rowerze, po pracy. Pomimo tego, że w pracy jestem cały dzień na nogach, to bezproblemowo wsiadam i jadę odpocząć.
Trochę zmarzłem pod koniec.
Trasa: Wołomin-Wołomin Słoneczna-Czarna-Helenów-Stary Kraszew-Wola Rasztowska-Wołka Kozłowska-Tłuszcz-Miąse-Tuł-Krzywica-Wołomin Słoneczna-Wołomin
Temp: 18-16°C
Wiatr: płn. ok. 12-15 km/h
Czas: 17:25-19:10
Kategoria 50-100


Dane wyjazdu:
60.46 km 0.00 km teren
01:59 h 30.48 km/h:
Maks. pr.:43.40 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Ponownie we dwóch, przyspieszenie tempa

Wtorek, 15 czerwca 2010 • dodano: 15.06.2010 | Komentarze 3

Spodobała mi się jazda we dwóch, mam nadzieję że czegevara też jest z niej zadowolony. W drodze z pracy do domu, już się umówiliśmy telefonicznie. Szybki powrót do domu, spotkanie w Kobyłce i ruszamy. Znowu sobie obiecujemy, że będzie wolniej. Na obiecankach tylko się kończy. Gnamy jak szaleńcy. Jednak wcale nie czuję się zmęczony. Sam pewnie bym tak nie wykręcił, ale we dwóch to inna robota. Wstępnie umawiamy się po drodze na kolejny wypad a potem coś większego, jeśli pogoda pozwoli, to w niedzielę.
Trasa: Wołomin-Kobyłka-Ossów-Leśniakowizna-Majdan-Zabraniec-Poświętne-Międzyleś-Tuł-Ostrówek-Klembów-Stary Kraszew-Helenów-Czarna-Wołomin
Temp:19-17°C
Wiatr: praktycznie bezwietrznie
Czas: 17:45-19:50
Kategoria 50-100


Dane wyjazdu:
83.31 km 0.00 km teren
02:51 h 29.23 km/h:
Maks. pr.:37.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Popołudniówka w duecie

Niedziela, 13 czerwca 2010 • dodano: 13.06.2010 | Komentarze 3

Dzisiejszy wypad zaliczyłem z poznanym na Bikestats czegevara. Miało być krócej z uwagi na ból kolana Piotrka oraz mój wczorajszy dystans. Jednak wyszło całkiem inaczej. Narzuciliśmy sobie iście szaleńcze tempo. Przy takim wietrze, było naprawdę mocne. Jako że jechało się dobrze, dystans został wydłużony. Przyznam jednak, pod koniec były momenty, że wymiękały mi kolana. Kilka razy umawialiśmy się, że zwalniamy ale jakoś tak cały czas nogi mocno kręciły. Fakt, że czegevara na szosówce wcale mi nie ułatwiał, ale cóż. Trzymałem fason.
Małe zdjątko w okolicach Majdanu.

Piotrek pozwolił mi wykorzystać swój wizerunek.
Trasa: Wołomin-Wołomin Słoneczna-Helenów-Stary Kraszew-Radzymin-Guzowatka-Dąbrówka-Chruściele-Krusze-Klembów-Ostrówek-Tuł-Międzyleś-Poświętne-Ręczaje Polskie-Majdan-Leśniakowizna-Ossów-Kobyłka-Wołomin.
Temp:18-16°C
Wiatr: zach. ok 18-20 km/h Nieźle dawał
Czas: 15:00-17:50
Pozdrawiam Cię Piotrek i cieszę się, że wspólnie się ruszyliśmy. Mam nadzieję na więcej.
Kategoria 50-100


Dane wyjazdu:
205.89 km 0.00 km teren
07:35 h 27.15 km/h:
Maks. pr.:35.70 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:170 m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Atak na dwieście i... zaliczone

Sobota, 12 czerwca 2010 • dodano: 12.06.2010 | Komentarze 9

Miały być Mazury, ale nie wyszło. Trudno, następnym razem. Jednak zaplanowałem 200 km w swoich okolicach i ruszyłem na podbój tras.
Na rowerku siedziałem dziś już o 4:55. Było cichutko, luźniutko i co najważniejsze jeszcze nie upalnie. No i wiatr jeszcze nie wiał. Jechało się wspaniale, nie spieszyłem się i obrałem sobie tempo, tak żeby nie używać zbytnio siły. Moim celem było dojechanie do Treblinki. Do Broku było luźniutko i dość szybko się tam znalazłem.

Młyn za mostem na rzece Bug, w Broku.

Kościół w Broku
Z Broku skierowałem się na Małkinię.
W Małkini zrobiłem fotkę kościoła w stylu neogotyckim.

Następnie skierowałem się do Treblinki. Przed Treblinką czekała mnie niespodzianka. Stary most został zamknięty a nowo budowany jeszcze nie jest ukończony. Jednak widząc łażących i jeżdżących na rowerach, po starym moście ludzi, skierowałem się nim do obozu. Trochę trzeba było poprowadzić rowerek, ale się udało. Minąłem miejscowość Treblinka a obozu jak nie ma , tak nie ma. W końcu, bodajże po 7km, dojechałem na miejsce. Zrobiłem sobie pierwszy odpoczynek i posiliłem się. A potem troszkę pozwiedzałem.




Na miejscu byłem sam, nie było innych zwiedzających. Troszkę się pokręciłem, ale czas było jechać dalej. I wtedy też zmieniłem swoje plany dotyczące powrotu. Miałem wracać praktycznie tą samą drogą, ale stwierdziłem, że pozwiedzam dalej i udałem się na Kosów Lacki a potem na Węgrów. Po wyjeździe z Kosowa Lackiego, zacząłem trochę żałować decyzji. Drogi były koszmarne, zacząłem jechać pod wiatr, a wzniesienia na jezdni, skumulowane z wiatrem, dały mi się mocno we znaki. W Węgrowie zrobiłem sobie kolejną przerwę na jedzonko i uzupełnienie napitków. Poważny kryzys przeżyłem na 150 km. Przejechałem jeszcze 10 km i musiałem usiąść, bo źle mogłoby się skończyć. Nie miałem siły. Odpoczynek, batoniki i izotonik zrobił swoje i mogłem jechać dalej. Kiedy przejeżdżałem przez miejscowość Liw, zauważyłem zamek, ale stwierdziłem, że nie będę do niego skręcał. Może następnym razem. Kolejnym miejscem był już Stanisławów a tam to już moje tereny. W Majdanie, kusiło by skręcać na Wołomin, ale aby zaliczyć 200 km, musiałem wydłużać. Ostatnie kilka kilometrów było już z wiaterkiem, więc mogłem jeszcze troszkę przyspieszyć. Pod koniec napęd mojego Czarnego, zaczął wydawać jakieś dziwne odgłosy, ale mam nadzieję, że to wina zalania go Colą, której też po drodze sporo wyżłopałem. Sprawdzę to później. Do domciu dojechałem zmęczony i zadowolony, udało się. Ogólnie czułem się dziś dużo lepiej a niżeli po przejechaniu 150 km. W podróży ochłodę zapewniał mi prezent od mojej żony.

Czyli plecaczek z bukłaczkiem.
I co dalej? Kiedyś tam może 300 km i wtedy dołączę do grona bikestatowych cyborgów. Tych z niższej półki, bo do prawdziwych cyborgów z tego portalu to raczej nie mam szans.
Trasa: Wołomin-Majdan-Ręczaje Polskie-Poświętne-Międzyleś-Jaźwie-Sulejów-Jadów-Łochów-Brok-Małkinia Górna-Treblinka-Kosów Lacki-Węgrów-Liw-Dobre-Stanisławów-Poświętne-Ręczaje Polskie-Majdan-Leśniakowizna-Ossów-Kobyłka-Wołomin
MAPA
Temp: 20-27°C
Wiatr: podobno zach. ok. 20 km/h. Ja tam twierdzę, że pod koniec to wiał chyba jak chciał.
Czas: 4:55-13:50
Średnia nie wyszła jakaś tam superancka, bo łaziłem z rowerem i zapomniałem zdjąć licznik wtedy. Trochę ją zaniżyło zatem.
Kategoria 200-250


Dane wyjazdu:
58.70 km 0.00 km teren
02:01 h 29.11 km/h:
Maks. pr.:39.30 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Jak bez siły, to czas na wolne

Środa, 9 czerwca 2010 • dodano: 09.06.2010 | Komentarze 5

Kolejna rundka przed robotą. Trochę jakaś taka bez motywacji, trochę bez siły i w większości pod wiatr. Wierząc, że w sobotę warunki pogodowe będą sprzyjające do robienia dużych dystansów, ogłaszam teraz dwa dni wolnego na regenerację.
Trasa: Wołomin-Wołomin Słoneczna-Czarna-Stary Kraszew-Wola Rasztowska-Krusze-Klembów-Ostrówek-Tuł-Międzyleś-Poświętne-Ręczaje Polskie-Majdan-Wołomin
Temp: 20-25°C
Wiatr: płd-wsch. ok. 10-12 km/h
Czas: 7:30-9:35
Kategoria 50-100


Dane wyjazdu:
55.65 km 0.00 km teren
01:57 h 28.54 km/h:
Maks. pr.:38.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Wietrznie przed pracą

Wtorek, 8 czerwca 2010 • dodano: 08.06.2010 | Komentarze 2

Wczoraj po pracy, zrobiłem sobie wolne od jazdy. Wystraszyłem się zapowiadanej burzy, której w końcu nie było. Jednak dobrze się złożyło, bo kiedyś też należy odpoczywać. Za to dziś przed pracą była już standardowa runda kilometrowa. Wiatr robił dziś co mógł aby "umilić" życie. Zaczęło nieźle powiewać jakoś tak przed godzina 9:00. Wcześniej było super. Nie goniłem dziś na złamanie karku, gdyż przygotowuję się do tego, co być może nastąpi w sobotę. Oby była tylko pogoda i wszystko dobrze się poukładało.
Trasa: Wołomin-Majdan-Nowe Ręczje-Poświętne-Międzyleś-Jaźwie-Miąse-Karolew-Tuł-Ostrówek-Klembów-Stary Kraszew-Helenów-Czarna-Wołomin Słoneczna-Wołomin
Temp:16-18°C
Wiatr: płd-zach. ok. 15 km/h
Czas: 7:45-9:45
Kategoria 50-100


Dane wyjazdu:
89.36 km 0.00 km teren
03:08 h 28.52 km/h:
Maks. pr.:40.30 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Trochę we dwóch, trochę sam

Niedziela, 6 czerwca 2010 • dodano: 06.06.2010 | Komentarze 2

Dzisiaj zaplanowałem krótsza trasę ( z uwagi na nocny pobyt na weselu) ale wyszło zupełnie inaczej. Po drodze do Tłuszcza, na rondzie w Miąsem, dogoniłem bikera, którym okazał się sympatyczny Pan z Warszawy. W rozmowie dowiedziałem się, że planuje dojechać do Małkini lub nawet Treblinki i prawdopodobnie będzie wracał pociągiem do domu. Postanowiłem trochę pojechać razem z nim, zawsze raźniej i można pogadać. Dojechałem razem z nim do Jadowa, gdzie się rozdzieliliśmy. Ja ruszyłem w stronę Wołomina a biker pojechał zgodnie ze swoim planem i prowadzącą go nawigacją. Nie pojechałem jednak na Wolę Rasztowską, tylko zgodnie z wcześniejszym pomysłem, ruszyłem przez okoliczne wioski i miasteczka do Dąbrówki. W Słopsku pstryknąłem kilka fotek rozlewiska rzeczki Gaj.



Dzisiejszy wiaterek i nieprzespana nocka, trochę dała mi się we znaki, ale wycieczka była całkiem przyjemna. Po drodze spotykałem jeszcze sporo bikerów, jednak przeważnie jadących w przeciwnym kierunku.
Trasa: Wołomin-Wołomin Słoneczna-Tuł-Miąse-Sulejów-Jadów-Mokra Wieś-Obrąb-Zabrodzie-Niegów-Słopsk-Dąbrówka-Chruściele-Wola Rasztowska-Stary Kraszew-Helenów-Czarna-Wołomin Słoneczna-Wołomin
Traska Miąse-Sulejów-Jadów przejechana pierwszy raz, całkiem przyjemna i dość pusta.
Temp: 25°C (na słońcu nawet do 35°C)
Wiatr: płd. ok. 14 km/h
Czas: 12:20-15:40
Kategoria 50-100


Dane wyjazdu:
73.50 km 0.00 km teren
02:33 h 28.82 km/h:
Maks. pr.:39.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

No dziś wiatr trochę przesadził

Piątek, 4 czerwca 2010 • dodano: 04.06.2010 | Komentarze 2

Miałem dziś nie wyjeżdżać. Z rana poczyściłem po wczorajszym rowerek. Potem jak się już pięknie rozpogodziło, stwierdziłem że szkoda go trzymać w zamknięciu, taki czysty. Zatem w drogę. Nie miałem sprecyzowanego żadnego planu, więc tworzyłem po drodze, biorąc poprawki na wiatr. A ten dziś dawał z siebie wszystko. Trasa ułożyła się tak, że właściwie za bardzo nie przeszkadzał a nawet wiele pomagał. Dziś nie ścigałem się z nikim, ani ze sobą (hehe) ani z wiatrem. Bardziej tak rekreacyjnie miało być. No i przeżyłem dziś kolejne wyprzedzanie na trzeciego. Szkoda gadać... Gacie mi się zatrzęsły a pani kierująca dostała dużo "długich i krótkich".
Jutro przymusowe wolne, właściwie to już się przyda. Czerwiec zaczął się intensywnie.
Trasa: Wołomin-Wołomin Słoneczna-Czarna-Helenów-Stary Kraszew-Wola Rasztowska-Kozły-Wólka Dąbrowicka-Tłuszcz-Miąse-Karolew-Międzyleś-Poświętne-Zabraniec-Majdan-Leśniakowizna-Ossów-Kobyłka-Wołomin.
Temp:22°C
Wiatr: płn. raczej ponad 20 km/h
Czas: 14:55-17:40
MAPA
Kategoria 50-100


Dane wyjazdu:
102.58 km 0.00 km teren
03:31 h 29.17 km/h:
Maks. pr.:43.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Więcej czasu, więcej kilometrów

Czwartek, 3 czerwca 2010 • dodano: 03.06.2010 | Komentarze 4

Nareszcie wolne i w związku z tym trochę większy dystans. Dziś nie wyjeżdżałem raniutko, po prostu o siódmej rano była jeszcze na jezdniach pływalnia. Potem też, ale przestałem zwracać uwagę.
Od samego początku narzuciłem sobie mordercze tempo. Jadąc z Wołomina do Zielonki a potem na Marki i Nadmę, wykręciłem swój rekord średniej.

Planując przejechanie około stu kilometrów, stwierdziłem, że przy takiej prędkości, gdzieś w połowie potrzebna mi będzie Erka, lub po prostu nie będę miał siły dojechać do domu. I przestałem się wygłupiać.
Nad Zalewem Zegrzyńskim zrobiłem sobie przerwę na jakieś tam fotki i chwile oddechu.


Po drodze do Starych Załubic miałem lekki kryzys. Nie nastrajały mnie też optymistycznie chmury wokół mnie. W pewnym momencie jechałem kawałkiem, na którym dopiero co padało. Stwierdziłem jednak, że zaryzykuje i polecę stówkę.
Gdzie tam na terenach nadburzańskich spotkałem rodzinkę.

Śmiesznie wyglądał ten bocian, jakby się obraził i odwrócił od swojej partnerki.
Kiedy byłem już w swoich okolicach, nastąpiło coś czego nigdy bym się nie spodziewał. Musiałem zmieniać trasę, gdyż na swojej standardowej stanęła mi procesja. I tak ją zmieniałem, że zabłądziłem w okolicach Zagościńca. Nie było mi do śmiechu, było byłem już zmęczony i chciałem dojechać do domu jak najszybciej. Jednak powiedzenie "koniec języka za przewodnika", w tym przypadku się sprawdziło. Dopytałem i dojechałem. Po powrocie okazało się, że cały jestem do prania a rower do czyszczenia. Troszku się ubłociłem. Mokro było.
A średnia w końcu spadał dość mocno, ale jak na trasę ponad sto, to i tak duża jest.
Trasa: Wołomin-Kobyłka-Zielonka-Marki-Nadma-Kobyłka-Wołomin-Czarna-Radzymin-Białobrzegi-Stare Załubice-Kuligów-Dąbrówka-Chruściele-Wola Rasztowska-Stary Kraszew-Zagościniec-Wołomin
Temp: 17-21°C
Wiatr: płn. do 10 km/h
Czas: 8:45-12:35
Kategoria 100-150


Dane wyjazdu:
59.70 km 0.00 km teren
02:03 h 29.12 km/h:
Maks. pr.:49.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Dziś nie było rumakowania

Środa, 2 czerwca 2010 • dodano: 02.06.2010 | Komentarze 0

Wiatr nie pozwalał dziś na szaleństwa, no chyba, że wiał w plecy. Wtedy można było przycisnąć. Znowu pojechałem ok. 60 km. przed pracą. A potem będę ledwo łaził pół dnia. No cóż, jazda dla mnie ważniejsza.
Trasa: Wołomin-Wołomin Słoneczna-Czarna-Stary Kraszew-Radzymin-Guzowatka-Chajęty-Dąbrówka-Chruściele- Krusze-Klembów-Ostrówek-Lipka-Krzywica-Wołomin Słoneczna-Wołomin
Temp: 19-21°C
Wiatr: płn-wsch. ok. 20 km/h
Czas: 7:50-9:55
Zauważyłem, że ostatnimi czasy prędkości średnie mi wzrosły, po opuszczeniu kierownicy. Teraz czekam jeszcze na nowe oponki Detonatora. Będzie szaleństwo.
Kategoria 50-100