Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Isgenaroth z miasta Wołomin. Mam przejechane 50117.01 kilometrów w tym 60.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 29.76 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
mapa odwiedzone gminy

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Isgenaroth.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Trening 1

Piątek, 8 listopada 2013 • dodano: 08.11.2013 | Komentarze 5

Kiedys musiało to nastąpić. Początki są trudne. Kręcenie w domu przy serialu Breaking bad.
Dst. 33,20
Tm: 1:00:13
Av: 33,1
Op: 2
Kategoria Rower treningowy



Komentarze
akacja68
| 19:34 piątek, 8 listopada 2013 | linkuj Ja umierałam rok wcześniej- w lutym 2012 przechodziłam półpasiec, potem prawie trzy miesiące do formy dochodziłam.
Isgenaroth
| 19:32 piątek, 8 listopada 2013 | linkuj To co napisałem, tyczyło się tylko mojej osoby. W tym roku w zimę biegałem, nic nie jeździłem. Fakt, miałem tez spora kontuzję. Potem jak wsiadłem na rower i przejechałem 60 km to myślałem, że umrę.
Też staram się wykorzystywać sprzyjająca do jazdy pogody, ale nie zawsze jest taka możliwość.
akacja68
| 19:29 piątek, 8 listopada 2013 | linkuj Tylko, że ja w zimie nie siedzę... jeśli zajrzysz do moich wpisów zimowych, zauważysz, że sezon się nie kończy:) Na Wybrzeżu praktycznie nie bywa śniegu :)
Isgenaroth
| 19:08 piątek, 8 listopada 2013 | linkuj Sprawa wygląda tak, że po zmarnowanej na siedzenie zimie, kondycja na wiosnę zupełnie nie ta sama. Nawet bieganie nie da tego, co rzetelna praca w zimę na trenażerku. Jeśli się myśli o większych dystansach, to trzeba. Potem okazuje się, że sezon za krótki na odbudowanie tego co straciłaś w zimę.
akacja68
| 19:05 piątek, 8 listopada 2013 | linkuj Jakoś nie potrafię zrozumiec sensu kręcenia pedałami w 4 ścianach. Mimo wszelkich prób podjęcia aktywności fizycznej w domu (nawet znalazłam cięzarki mojej córki) przyjemność znajduję jedynie w kontakcie z przyrodą (lubię biegać nawet w deszczu, a i na narty biegowe spoglądam z coraz większą tęsknotą....)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!