Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Isgenaroth z miasta Wołomin. Mam przejechane 50117.01 kilometrów w tym 60.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 29.76 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
mapa odwiedzone gminy

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Isgenaroth.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:20.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 225 kcal

Koniec leniuchowania

Środa, 13 stycznia 2010 • dodano: 13.01.2010 | Komentarze 6

Wreszcie koniec leniuchowania. Rower już po nocach mi się śnił. Pora zimowa jednak nie sprzyja zatem trzeba ratować się inaczej. Zakupiłem rower treningowy i ruszyłem na wycieczki ... przed telewizorem. Nigdy jeszcze nie kręciłem na takim rowerze i jakież było moje zdziwienie jak okazało się, że w ciągu jednej godziny udało mi się wykręcić jedynie 15 km. Lało się ze mnie jakby kto wiadrami wodę wylewał. Najważniejsze, że znowu zacząłem treningi, bo ciałka już przybyło a do wiosny jeszcze... hoho.
Ds: 15 km
TM: 01:00
Vmax: 20,8 km/h
Kal: 225
Kategoria Rower treningowy



Komentarze
sebula
| 14:25 środa, 20 stycznia 2010 | linkuj Nie ma to jak staroć co miał iść już na złom, ma tylko jedną wadę - pas na kole się rozgrzewa i zaciska tak, że po 15 minutach z obciążenia 4/16 robi mi się 16/16 i z siodełka nie schodzę a spływam, ale nie narzekam :)
Isgenaroth
| 20:11 wtorek, 19 stycznia 2010 | linkuj Czyli już pedałujesz. A mój sprzęt, kupiony przez internet, poszedł już do wymiany, bo był uszkodzony. Czekam znowu... Szkoda gadać.
sebula
| 15:43 wtorek, 19 stycznia 2010 | linkuj Pozazdrościłem i co prawda nie inwestowałem w magnetic (brak pracy a za czym idzie brak środków na większe wydatki) ale też dywanuję (a raczej nie dywanuję, bo nie mam dywanu i się z tego cieszę)...
Isgenaroth | 15:15 środa, 13 stycznia 2010 | linkuj Właśnie, najważniejsze to żeby kręcić.
sebula
| 14:27 środa, 13 stycznia 2010 | linkuj Ja pamiętam kiedyś takim cudem zrobiłem 20 km w godzinę i szlag mnie trafiał, kręciłem, kręciłem a jak przyszło co do czego to średnia dziadowska, ale takie są uroki takich cudów :)

Muszę wyciągnąć z garaży takiego staruszka, jeszcze z analogowym liczydłem ale zawsze warto coś kręcić, bo ciężar własny szybko wzrasta :(
marcint
| 10:45 środa, 13 stycznia 2010 | linkuj Witam w klubie jazdzacych przed telewizorem:) Nie przejmuj sie predkoscią. Jakos to zawsze tak jest w przypadku tych sprzetów stacjonarnych(przynajmniej tych za ludzkie pieniądze), ze nie trafiają idealnie z siłą oporu w to co proponuje nam asfalt. Przykladowo u mnie srednie miedzy 22 a 25 przekladaja sie na forme pozwalającą jechac około 27-28 po asfalcie, natomiast jak zbluzam sie do 28 to wiem ze pod chmurka bede smigal ponad 30;)

W związku ze sniegiem postanowilem zainwestowac w sprzet do jeszcze innego sportu wydolnosciowego, jesli pomysl wypali to podziele sie pierwszymi wrazeniami na blogu. Moze Ciebie ta forma aktywnosci zainteresuje.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!