Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Isgenaroth z miasta Wołomin. Mam przejechane 50117.01 kilometrów w tym 60.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 29.76 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
mapa odwiedzone gminy

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Isgenaroth.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
83.31 km 0.00 km teren
02:51 h 29.23 km/h:
Maks. pr.:37.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Popołudniówka w duecie

Niedziela, 13 czerwca 2010 • dodano: 13.06.2010 | Komentarze 3

Dzisiejszy wypad zaliczyłem z poznanym na Bikestats czegevara. Miało być krócej z uwagi na ból kolana Piotrka oraz mój wczorajszy dystans. Jednak wyszło całkiem inaczej. Narzuciliśmy sobie iście szaleńcze tempo. Przy takim wietrze, było naprawdę mocne. Jako że jechało się dobrze, dystans został wydłużony. Przyznam jednak, pod koniec były momenty, że wymiękały mi kolana. Kilka razy umawialiśmy się, że zwalniamy ale jakoś tak cały czas nogi mocno kręciły. Fakt, że czegevara na szosówce wcale mi nie ułatwiał, ale cóż. Trzymałem fason.
Małe zdjątko w okolicach Majdanu.

Piotrek pozwolił mi wykorzystać swój wizerunek.
Trasa: Wołomin-Wołomin Słoneczna-Helenów-Stary Kraszew-Radzymin-Guzowatka-Dąbrówka-Chruściele-Krusze-Klembów-Ostrówek-Tuł-Międzyleś-Poświętne-Ręczaje Polskie-Majdan-Leśniakowizna-Ossów-Kobyłka-Wołomin.
Temp:18-16°C
Wiatr: zach. ok 18-20 km/h Nieźle dawał
Czas: 15:00-17:50
Pozdrawiam Cię Piotrek i cieszę się, że wspólnie się ruszyliśmy. Mam nadzieję na więcej.
Kategoria 50-100



Komentarze
Isgenaroth
| 18:56 niedziela, 13 czerwca 2010 | linkuj sebula kolego, czyżbyś się naśmiewał ze mnie? :)
sebula
| 18:34 niedziela, 13 czerwca 2010 | linkuj Kupuj szose i jeszcze na TDP dasz radę :)
czegevara
| 16:52 niedziela, 13 czerwca 2010 | linkuj Rzeczywiście jakoś tak nogi podawały mimo tego paskudnego wiatru. Sam bym w życiu dziś nie pojechał. A jazda była przednia! Co do tego umawiania się że zwolnimy to jakoś nie wychodziło:) Ale jechaliśmy dość równo i zmiany dużo pomagały jednak. Masz power muszę przyznać bo momentami już zostawałem z tyłu. Gdybym jechał na crosie nie dałbym rady. Pozdrawiam i do następnego razu!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!