Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Isgenaroth z miasta Wołomin. Mam przejechane 50117.01 kilometrów w tym 60.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 29.76 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
mapa odwiedzone gminy

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Isgenaroth.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
171.19 km 0.00 km teren
05:50 h 29.35 km/h:
Maks. pr.:40.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:110 m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

A jednak wróciłem zobaczyć zamek w Liwie

Sobota, 3 lipca 2010 • dodano: 03.07.2010 | Komentarze 8

Pamiętam kiedy jechałem swoje pierwsze dwieście i mijałem zamek w Liwie, nie zwracając na niego większej uwagi. Wtedy myślałem tylko żeby jechać i dojechać. A do zamku miałem wrócić. I dziś nadarzyła się okazja. Zaproponowałem Piotrkowi, że pojedziemy do tej miejscowości a on ułożył trasę, którą dziś wprowadziliśmy w życie.
Wyruszyliśmy raniutko ok. godz. 6:00. Bardzo lubię takie wczesne wyjazdy, jest jeszcze chłodno i luźno. Kiedy dojeżdżaliśmy do Jadowa, mój łańcuch wydawał z siebie takie odgłosy, że martwiłem się czy przejadę dzisiejszą trasę. Modliłem się aby się nie poddał i nie skapitulował gdzieś w połowie. Wysłużył się zrobiłem na nim prawie 9 tysięcy km. Drugim moim dzisiejszym problemem było obtarcie tych... no "okolic". Całą drogę jechałem czując się jakby mi ktoś podpalał tyłek. Nie wiem co się stało, czemu wkładka mnie obtarła. Z takimi wspaniałymi wrażeniami, minęliśmy Łochów i skręciliśmy na drogę krajową nr 62. Myślałem, że będzie tam przy sobocie ciasno, ale było jednak w miarę spokojnie. Przed Węgrowem ujrzałem taki widok.

Tutaj postanowiliśmy odpocząć. Wjechaliśmy sobie przez otwartą bramę jak do siebie. Okazało się, że jest to pałac Radziwiłów w Starej Wsi, który obecnie stanowi własność Narodowego Banku Polskiego i właściwie nie powinniśmy znaleźć się na tym terenie. Nikt jednak nas nie wypraszał a starsza Pani, która o wszystkim nas poinformowała, była bardzo miła. Odpoczęliśmy trochę, podjedliśmy i dalej w drogę. Tutaj Piotrek miał mały wypadek. Achhh te bloki... Starsza Pani wystraszyła się Piotrkowej wywrotki i chciała prawie wzywać pogotowie. Skończyło się na zdartym kolanie i porysowanej klamko-manetce. Przez Węgrów śmignęliśmy na szczęście bokiem i za chwilę byliśmy w Liwie.



Nie wiem tylko skąd w kadrze wytrzasnął mi się ten czerwony pojazd. Jak robiłem zdjęcie, to nie zwróciłem na niego uwagi.
Po kolejnym postoju, ruszamy dalej, kierując się na Stanisławów. Droga z górkami i dziurami męczy dość szybko. Czekam tylko aby dojechać do Stanisławowa i skręcić na znajome wsie. Na kolejnym postoju, już w Poświętnem, zmieniamy trochę trasę, szukając kilometrów aby Piotrek pobił swój rekord dystansu dziennego. Zatem jedziemy do Wołomina na około. W Wołominie zajeżdżamy do serwisu Świat Rowerów, gdzie Pan z obsługi patrzy na mnie jak na postać z Archiwum X, widząc na jakim łańcuchu połykam kilometry. Następuje zatem wymiana łańcucha. Wiem, że powinno się to wiązać z wymianą kasety, ale na razie musi wystarczyć. Z nowym łańcuchem w napędzie, proponuję Piotrkowi przejechanie większego dystansu (brakuje 30 km), aby dobić do 200 km. Patrzy na mnie, jakby pierwszy raz mnie widział i kierujemy się już do miasta Kobyłka, gdzie Piotr kończy swoją podróż a ja za chwilę wracam także do domu.
Trasa: Wołomin-Wołomin Słoneczna-Tuł-Miąse-Sulejów-Jadów-Łochów-Stara Wieś-Węgrów-Liw-Dobre-Stanisławów-Poświętne-Międzyleś-Karolew-Tuł-Ostrówek-Klembów-Krusze-Wola Rasztowska-Stary Kraszew-Helenów-Czarna-Wołomin Słoneczna-Wołomin-Kobyłka-Wołomin
Temp: 15-26°C
Wiatr: płn. 3m/s
Czas: 6:00-12:55 (razem z wizytą w Świecie Rowerów)

Ciekawe co oszukuje, mapa czy mój licznik?
Kategoria 150-200



Komentarze
Isgenaroth
| 19:12 poniedziałek, 5 lipca 2010 | linkuj Sebula, to wszystko co piszesz jest mozliwe :) Wszystko zalezy od Ciebie.
sebula
| 18:14 poniedziałek, 5 lipca 2010 | linkuj Jednak dobrze czułem, że Twój łańcuch w końcu powie mam dość, czas na emeryturę :)

A swoją drogą to chciałbym mieć tyle sił i czasu na połykanie km :)
bartek9007
| 17:30 niedziela, 4 lipca 2010 | linkuj fajna traska, rozkreciles sie widze poteznie ;)
niadhara, jakie kompleksy, Ty mieszkasz w górach :)!
DaDasik
| 10:03 niedziela, 4 lipca 2010 | linkuj DZIĘKI ZA MIŁE SŁOWA :)
PS. Piękna trasa i średnia :)
Isgenaroth
| 18:24 sobota, 3 lipca 2010 | linkuj Eeee tam od razu kompleksy. I to jeszcze straszliwe? :)
niradhara
| 17:12 sobota, 3 lipca 2010 | linkuj Uzyskana przez Ciebie średnia wpędza mnie w straszliwe kompleksy :(
sikor4fun-remove
| 14:41 sobota, 3 lipca 2010 | linkuj Ale trasy trzaskasz ostatnio !! Masakra :]
Umiesz sobie wybrać okolicę :] Super zdjęcia i opis ;]
Pozdrawiam najszybszego w Wołominie :]
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!