Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Isgenaroth z miasta Wołomin. Mam przejechane 50117.01 kilometrów w tym 60.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 29.76 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
mapa odwiedzone gminy

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Isgenaroth.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
40.00 km 0.00 km teren
01:26 h 27.91 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Staruszek

Rozpoczęcie sezonu 2011

Niedziela, 16 stycznia 2011 • dodano: 16.01.2011 | Komentarze 5

Dziś kiedy wstałem z łóżka i zobaczyłem, że na dworze trochę obeschło i o dziwo nie pada, byłem zdecydowany. Wychodzę na rower. Jeszcze wczoraj rozmawiałem z Piotrkiem, że chętnie pojechałbym w niedzielę, ale pewnie pogoda na to nie pozwoli. Dziś zatem szybki kontakt z Piotrkiem, ustawiliśmy się przed godz. 13:00. Zdecydowaliśmy, że pojedziemy na rowerach górskich, które teraz doskonale posłużą za zimówki. Nie mogąc się doczekać,dużo wcześniej powyciągałem ciuszki, poszedłem skontrolować stan kół w rowerze. W końcu wystroiłem się, między innymi w nowe ocieplane spodenki, które niedawno zakupiłem i potem już czekałem na Piotrka. Za chwilę pojawił się na swoim rowerku zastępczym, także górskim ścigaczu. Planowałem, że skoczymy na Poświętne ale Piotrek tak się rozpędził, że skręcił w inną stronę, zatem skorygowaliśmy plany. Od początku narzuciliśmy duże tempo. W swoim rowerku nie mam licznika, zatem kiedy Piotrek powiedział mi, że już długi czas jedziemy ok. 30 km/h. byłem mocno zdziwiony. W końcu jedziemy na rowerach o bardzo grubych oponach i 26 calowych kółkach, ale jest super. Wiatr huczy w uszach, o tym marzyłem od wielu dni. Wiatr dobrze z nami współpracował i droga dobrze się układała. Kiedy kierunek wiatru się zmienił i przestał być taki łaskawy, zacząłem odczuwać w nogach tę szybka jazdę. Pomimo początkowej zmiany trasy i tak w końcu docieramy do Poświętnego, gdzie kierując się przez Majdan do Wołomina, znowu jedziemy z wiatrem i znowu jedziemy dość szybko. Pod koniec robi się trochę bardziej szaro i zaczyna padać drobna mżawka. Docieramy pod mój dom, gdzie Piotrek wylicza mi na potrzeby Bikestats moje dane ze swojego licznika. Szybkie fotki na pamiątkę ( jeszcze kto nie uwierzy, że w styczniu byłem na rowerze) i rozstajemy się.


Było super i tego mi było trzeba.
Trasa: Wołomin-Wołomin Słoneczna-Duczki-Tuł-Międzyleś-Poświętne-Ręczaje Nowe-Majdan-Wołomin
Temp: 5°C
Wiatr: płd. 4m/s
Czas: 12:55-14:21
Kategoria 0-50



Komentarze
vortac
| 10:29 poniedziałek, 17 stycznia 2011 | linkuj Zastanawiałem się ostatnio czy ocieplenie nie skłoni was do pokręcenia na zewnątrz. :)
sikor4fun-remove
| 17:23 niedziela, 16 stycznia 2011 | linkuj W końcu na prawdziwym na rowerze ;D
Styczeń, a takie temperatury ;D Szok :]
Pozdrawiam !
misiak2101
| 15:58 niedziela, 16 stycznia 2011 | linkuj Gratuluje udanego wyjazdu styczniowego:) Pozdrower:)
raq23
| 15:16 niedziela, 16 stycznia 2011 | linkuj Fajnie, że był wypadzik. Ja też się będę zastanawiał czy nie zrobić jakieś kilkanaście kilometrów.
Pozdrawiam :)
czegevara
| 14:20 niedziela, 16 stycznia 2011 | linkuj Kurde, nie wiedziałem że mam taki wielki łeb:) Pewnie dla tego tak wolno jeżdżę - opory powietrza:D. A poważnie to wcześnie w tym roku zaczęliśmy jazdę. Ciekawe na ile pogoda pozwoli przed końcem marca na takie jazdy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!