Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Isgenaroth z miasta Wołomin. Mam przejechane 50117.01 kilometrów w tym 60.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 29.76 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
mapa odwiedzone gminy

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Isgenaroth.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
93.10 km 0.00 km teren
03:17 h 28.36 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Kolejne zmagania z wiatrem

Poniedziałek, 28 marca 2011 • dodano: 28.03.2011 | Komentarze 4

W planach była setka a nawet i więcej. Warunki pogodowe, znaczy wietrzne zweryfikowały moje plany. Pod koniec jechałem już tempem spacerowym, bo najnormalniej na świecie brakło mi już sił na walkę z wiatrem.
Dzisiejsza jazda to:
nieustające popychanie ściany wiatru,
nieustający, brzmiący w uszach huk i wycie wiatru,
pod koniec drogi, przez około 15 km. czkawka, którą spowodowało wypicie Coca-Coli pod sklepem.
Ja tylko mam nadzieję, że jazda w tych super warunkach, zaowocuje zwiększeniem siły w nogach i kondycji.
Stanowczo lepiej jechało się wczoraj.
Trasa: Wołomin-Majdan-Ręczaje Polskie-Poświętne-Międzyleś-Jaźwie-Kury-Sulejów-Jadów-Mokra Wieś-Obrąb-Zazdrość-Niegów-Słopsk-Dąbrówka-Chruściele-Wola Rasztowska-Stary Kraszew-Czarna-Wołomin Słoneczna-Wołomin
Temp: 5-10°C (odczuwalna dużo mniejsza, z powodu zimnego wiatru)
Wiatr: płd-zach. 5m/s (Czaaad)
Czas: 10:00-13:20
Kategoria 50-100



Komentarze
sikor4fun-remove
| 18:14 poniedziałek, 28 marca 2011 | linkuj Podziwiam Cię Tomek ;] Kurde dziś strasznie wiało ;/ lipa totalna ostatnio się zrobiła ... chociaż wczoraj było lżej ;/ Pozdrawiam ;]
glazer3110
| 17:18 poniedziałek, 28 marca 2011 | linkuj Hehe no to naprawdę miałeś dziś przeboje. Najlepsza to ta czkawka musiała być:P u mnie z wiatrem to nie tak źle w samym Krakowie spoko ale na górkach poza miastem to tez armagedon.. pozdrawiam:)
Isgenaroth
| 13:26 poniedziałek, 28 marca 2011 | linkuj Dzięki, dzięki. A z tym wiatrem to już coraz mniej mi się chce walczyć. Nienawidzę go !!!
kkkrajek18-remov
| 13:08 poniedziałek, 28 marca 2011 | linkuj Ale ostro ciśniesz z tymi treningami :)
Pamiętam, jak całkiem niedawno mieliśmy taki sam roczny dystans :)
a teraz to już ponad 2 razy więcej :)
Powodzenia w dalszej walce z wiatrem :D
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!