Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Isgenaroth z miasta Wołomin. Mam przejechane 50117.01 kilometrów w tym 60.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 29.76 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
mapa odwiedzone gminy

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Isgenaroth.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
121.37 km 0.00 km teren
03:51 h 31.52 km/h:
Maks. pr.:48.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Coś z niczego

Czwartek, 7 lipca 2011 • dodano: 07.07.2011 | Komentarze 3

Kolejny dzień z deszczem za oknem przyjąłem z rana ze stoickim spokojem. No bo przez tyle czasu to można się przyzwyczaić. W prognozach pogody robili nadzieję na bezdeszczowe popołudnie, i ja na to właśnie czekałem. Chociaż obawiałem się, że po tylu dniach deszczu, będzie bardzo mokro na ulicach. Jak gadali, tak też się stało. Po południu przestało padać. Zebrałem się około godziny szesnastej i wyjechałem z zamiarem przejechanie kilkudziesięciu kilometrów, tak bez żadnych szaleństw. Ulice już ładnie wyschły i w niektórych miejscach wyglądało tak, jakby wcale nie padało. Już po drodze zdecydowałem, że zrobię sobie rundkę na Kuligów a potem dalej będę kombinował. Zachowałem się trochę po cajmersku, bo zabrałem ze sobą tylko jeden bidon z wodą, zero kasy i nic do jedzenia. No bo przecież miało być góra dwie godziny jazdy. Jechało mi się dziś super i wyszło mi zupełnie inaczej, niż planowałem. Trochę dokuczał brak wody, ale dało się przeżyć, oszczędzałem ją. Po przejechaniu dziewięćdziesięciu kilometrów, zajechałem do domu i szybko uzupełniłem zapasy. Moim planem było dokręcenie jeszcze jakiejś godzinki. Jak pomyślałem tak też uczyniłem. W drugiej części wyprawy tempo, które sobie dziś narzuciłem, dawało się już we znaki. Problemem był także brak jedzenia, miewałem chwile zwątpienia, ale przecież do domu nie było daleko. Nie nadrobię tych straconych kilku deszczowych dni, ale pojechałem dziś całkiem nieźle i zrobiłem co mogłem po takiej przerwie. Przyznam tylko szczerze, że tym tempem daleko bym już pewnie dziś nie zajechał.
Teraz druga sprawa, czyli dalsze problemy z Cannondalem. Wczoraj, kiedy zajechałem do sklepu po umówiony zwrot kasy, okazało się, że nikt mi takowej nie będzie zwracał. Rower dalej będzie naprawiany. Dziś po rozmowie z szefem tego bałaganu Panem Mariuszem Grot, dowiedziałem się, że na zwrot pieniędzy nie mam co liczyć, a rower będzie gotowy do odbioru, oczywiście sprawny w dniu jutrzejszym tj. 8.07.2011r. Oczywiście w to nie wierzę, ale może... Cannondale uparł się być na siłę moją marką. Nie chcę mi się już tego wszystkiego komentować, bo właściwie co mogę powiedzieć. Żal.pl.
Temp: 23-20°C
Wiatr: płn-zach. 3m/s
Czas: 16:10-20:05
Trasa: Wołomin-Wołomin Słoneczna-Czarna-Radzymin-Załubice Stare-Kuligów-Dąbrówka-Trojany-Kozły-Wólka Kozłowska-Tłuszcz-Miąse-Jaźwie-Międzyleś-Poświętne-Krubki Górki-Cięciwa-Majdan-Wołomin-Czarna-Stary Kraszew-Klembów-Ostrówek-Lipka-Stare Grabie-Duczki-Wołomin Słoneczna-Wołomin
Kategoria 100-150



Komentarze
bartek9007
| 08:22 sobota, 9 lipca 2011 | linkuj znaczy wiesz ja dostaniesz wkurwa to mysle ze nie ma mozliwosci zeby ci pieniedzy nie oddali, za takie cos to powinni doplacic jeszcze, nie wiem czy sobie zdajesz sprawe, ale jak nie opierdolisz ich porzadnie, (o ile juz tego nie robiles) to bedzie tak caly czas, z takim chamstwem trzeba ostro bo oni maja gdzies ze dajesz im zarobic i dajesz im prace, takze ja nie wiem jak to oddanie pieniedzy jest niemozliwe.... widze ze panowie sa tak mili ze nie widza innej mozliwosci zeby CANNONDALE bylo twoja marka ;)
pzdr
Isgenaroth
| 16:10 piątek, 8 lipca 2011 | linkuj Marcin, głupio to mówić, ale może dam im jeszcze jedną szansę, no bo co mi pozostaje. Może w końcu będzie dobrze. Miało być na dziś, ale już dzwonili, że na przyszły tydzień. I tak dookoła Wojtek...
marcint
| 19:48 czwartek, 7 lipca 2011 | linkuj Pewnie nie chcesz dokładać do interesu, ale najskuteczniej byłoby kupic korbę na zwykłym Hollowtech II (np 105) i wypierniczyć to całe FSA. A żeby być pewnym, że wszystko jest OK to korbę założyć samemu.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!