Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Isgenaroth z miasta Wołomin. Mam przejechane 50117.01 kilometrów w tym 60.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 29.76 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
mapa odwiedzone gminy

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Isgenaroth.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
133.18 km 0.00 km teren
04:03 h 32.88 km/h:
Maks. pr.:63.40 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Nihil novi

Środa, 3 sierpnia 2011 • dodano: 03.08.2011 | Komentarze 4

Wolny dzień od pracy należy wykorzystać odpowiednio. Tym bardziej, że w sierpniu to ja sobie za bardzo jeszcze nie pojeździłem. Nie kombinuję żadnych tras, ruszam jak zwykle na objazd okolicznych wiosek. Najpierw kieruję się na Radzymin z zamiarem dojechania do zapory na Dębem. W dniu dzisiejszym, najważniejszy w całym wyjeździe jest wiatr. Robi co chce i nie ułatwia mojego zadania, pomyślałem sobie, że mocno pocisnę. Zamierzałem zrobić trasę około 150 km. W stronę zapory idzie o dziwo jakoś łatwo, nie jestem jeszcze przecież zmęczony. Trochę zielenieję na podjeździe za zaporą, bo jest pod wiatr. Tam skręcam na Zegrze i szykuję się do szybkiej jazdy z górki przed mostem na zalewie. Na górce tej robię dzisiejszy Vmax. Nie jest to żadna rewelacja ale na mnie i tak robi wrażenie. Jakoś boję się podkręcić mocniej. Wracam na Nieporęt i po dotarciu na Białobrzegi, ruszam na Rynię aby dostać się na dalszą cześć trasy. Cały czas moim zamiarem jest przejazd przez Kuligów i potem przez Niegów i Mokrą Wieś do Jadowa. Jazda w stronę Mokrej Wsi to istna masakra, słabnę coraz bardziej a wiatr wydaje się wiać coraz mocniej. To jest mój "ulubiony" wiatr. Drzewa nawet nie drgną a ja pcham po jezdni ścianę. Dojeżdżając do Mokrej Wsi, zmieniam decyzje i postanawiam skręcić na Tłuszcz. Jak zawszę w trakcie jazdy wydłużam trasy, dziś jestem skłonny skracać. Przed skrętem na Tłuszcz, znowu zmieniam plan i "lecę" prosto na Wolę Rasztowską. Od Mokrej Wsi niby mam z wiatrem, ale dziś to chyba nigdzie nie jest z wiatrem. Kiedy mija różne flagi, czy to państwowe, które zostały jeszcze nie zdjęte po obchodach rocznicy Powstania Warszawskiego, czy flagi reklamujące różne firmy, widzę, że powiewają one w różne strony. Znaczy się wiatr wieje jak chce, nie tam żeby z jednego kierunku. Z Woli Rasztowskiej mam praktycznie rzut beretem, ale jest coraz gorzej z moimi nogami. Pomimo wiatru za bardzo nie zwalniałem i teraz to wszystko się mści. Nogi czasami mdleją, ale co tam, dam radę. Dojeżdżam do domu dość mocno zmęczony, ale zadowolony, że to już. Wymęczyłem się bardziej dziś, niż ostatnio sobotnią jazdą na takim dużym dystansie.
Temp: 21°C
Wiatr: płn-zach. a w trakcie zmienił się chyba na płd-zach 4m/s
Czas: 8:10-12:15
Trasa: Wołomin-Wołomin Słoneczna-Czarna-Stary Kraszew-Wiktorów-RAdzymin-Beniaminów-Białobrzegi-Nieporęt-Wieliszew-Dębe-Jachranka-Zegrze-Nieporęt-Białobrzegi-Rynia-Stare Załubice-Kuligów-Słopsk-Niegów-Obrąb-Mokra Wieś-Wólka Kozłowska-Wola Rasztowska-Stary Kraszew-Helenów-Czarna-Wołomin Słoneczna-Wołomin
Kategoria 100-150



Komentarze
Isgenaroth
| 08:29 czwartek, 4 sierpnia 2011 | linkuj Panowie, rowerek pozwala na takie harce :)
sikor4fun-remove
| 21:20 środa, 3 sierpnia 2011 | linkuj Miażdżysz tą średnią na takim dystansie Tomku :) Podziwiam i Pozdrawiam ;)
czegevara
| 18:13 środa, 3 sierpnia 2011 | linkuj To żeś pozapieprzał dziś! Mi się nie chciało gnac tak.
dodoelk
| 17:14 środa, 3 sierpnia 2011 | linkuj masz Ty chłopie pałer w nogach, średnia kozacka na takim dystansie
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!