Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Isgenaroth z miasta Wołomin. Mam przejechane 50117.01 kilometrów w tym 60.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 29.76 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
mapa odwiedzone gminy

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Isgenaroth.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
79.74 km 0.00 km teren
02:28 h 32.33 km/h:
Maks. pr.:46.15 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

To był dzień lenia Tomka

Niedziela, 18 września 2011 • dodano: 18.09.2011 | Komentarze 4

Jeszcze wczoraj wieczorem zbuntowałem się i postanowiłem założyć związek zawodowy o nazwie: Mam to w dupie, nie wstaję rano!! Tym oto sposobem w niedzielę nie pojechałem z samego rana, odmówiłem zatem Piotrkowi wspólnego wyjazdu. Potem się okazało, że leń Piotrek też dziś triumfował, w jeszcze większym stopniu jak leń Tomek, Piotrek nie wyjechał wcale. Stwierdziłem, że i mnie też kiedy należy pospać (i tak wstałem o siódmej). Wyjechałem o godzinie dziewiątej z zamiarem przejechania niedzielnej setki. Na samo dzień dobry wiatr bujnął mną, oznajmiając: To ja tu dziś dowodzę!!
No, na początku za bardzo się nim nie przejmowałem i parłem do przodu, chcąc realizować swój plan. Po pewnym czasie leń Tomek przemówił kolejny raz:
- Setkę to sobie może walnij po powrocie do domu, ale dystans to proponowałbym skrócić.
- Wiesz przecież, że nie piję - odpowiedziałem.
- To soczku sobie nalejesz, ale odpuść sobie tę stówę, bo nie mam zamiaru wysłuchiwać później twoich przekleństw i zgrzytania zębami - przemawiał mi do rozsądku.
- Nieraz to ty masz rację - pomyślałem ale nic nie gadałem, żeby leń Tomek, nie zaczął się bardziej wymądrzać.
W ten oto sposób oszczędziłem sobie dziś trochę zdrowia, bo faktycznie ostanie kilometry, podczas powrotu do domu, to była męczarnia. Gdybym się wpakował w większy dystans, tylko bym żałował.
Temp: 16-20°C
Wiatr: płd-wsch. 5-6m/s
Czas: 9:00-11:30
Trasa: Wołomin-Majdan-Cięciwa-Zabraniec-Poświętne-Międzyleś-Jaźwie-Kury-Sulejów-Jadów-Mokra Wieś-Wólka Kozłowska-Wola Rasztowska-Stary Kraszew-Helenów-Czarna-Wołomin Słoneczna-Wołomin
Kategoria 50-100



Komentarze
Isgenaroth
| 09:39 poniedziałek, 19 września 2011 | linkuj Setkę ominąłem, ale za to miałem po powrocie fantastyczny obiadek. Żona uszykowała Lasagne. :)
bartek9007
| 09:14 poniedziałek, 19 września 2011 | linkuj a co z ta setka? walnales?
marcint
| 14:27 niedziela, 18 września 2011 | linkuj Trochę po minie widać było, że nie idzie łatwo. Swoją drogą ciekawe, że cały rok nie spotkaliśmy się na trasie aż tu nagle 2 dni pod rząd:)
dodoelk
| 11:20 niedziela, 18 września 2011 | linkuj w pojedynkę dziś faktycznie ciężko, nie ma się gdzie schować:) ale za to średnią wykręciłeś jak zawsze
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!