Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Isgenaroth z miasta Wołomin. Mam przejechane 50117.01 kilometrów w tym 60.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 29.76 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
mapa odwiedzone gminy

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Isgenaroth.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

0-50

Dystans całkowity:12602.17 km (w terenie 44.00 km; 0.35%)
Czas w ruchu:436:36
Średnia prędkość:28.86 km/h
Maksymalna prędkość:53.51 km/h
Suma podjazdów:20 m
Liczba aktywności:344
Średnio na aktywność:36.63 km i 1h 16m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
50.33 km 0.00 km teren
01:40 h 30.20 km/h:
Maks. pr.:39.55 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Po pracy

Czwartek, 25 lipca 2013 • dodano: 25.07.2013 | Komentarze 0

Prawdopodobnie przedostatni trening przed urlopem. Nareszcie zrobiła się pogoda dla rowerzystów, czyli przestało wiać.
Temp: 24℃
Wiatr: płn-zach. 2m/s
Czas: 15:45-17:25
Kategoria 0-50


Dane wyjazdu:
32.89 km 0.00 km teren
01:06 h 29.90 km/h:
Maks. pr.:32.57 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Małe kółko

Środa, 24 lipca 2013 • dodano: 24.07.2013 | Komentarze 0

Po dwóch dniach odpoczynku, należało się zebrać i ruszyć. Przyznam, że z wielką ochotą tego nie czyniłem. Nie lubię dni, kiedy cały czas muszę zadzierać głowę i rozglądać się czy za chwilę nie lunie, a poza tym, dalej wieje. Trochę mniej, ale i tak przyjemne to nie jest.
Noga trochę odpoczęła po tym niepotrzebnym przyspieszeniu jazdy w niedzielę na trasie Poświętne-Wołomin. Głupich nie sieją, sami rosną. Może w sobotę przed wyjazdem uda się jeszcze pojechać jaką setkę, aby nie odwyknąć całkiem?
A na po urlopie mam juz jakieś plany... ale na razie o tym sza!!
Temp: 18℃
Wiatr: płn-zach. 4-5m/s
Czas: 15:55-17:01
Kategoria 0-50


Dane wyjazdu:
50.27 km 0.00 km teren
01:44 h 29.00 km/h:
Maks. pr.:41.30 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Miała być regenracja

Sobota, 20 lipca 2013 • dodano: 20.07.2013 | Komentarze 3

Po wczorajszym wyjeździe, dziś czuję się całkiem nieźle. Obudziłem się trochę obolały, ale to raczej normalne. Kwestia przyzwyczajenia. Lewa noga zniosła to obciążenie całkiem nieźle. Myślałem, że będzie gorzej.
Od rana powtórka z wiatru jak wczoraj. Po mimo tego ciągnęło mnie żeby wyjechać. Pomyślałem sobie, że wyjadę na taki regen, ale co tu można mówić o jakiejkolwiek regeneracji, kiedy taki wygwizdów? Trzeba się napracować aby jechać.
Drogowcy kolejny raz miło zaskoczyli. Położyli całkiem nowe asfalty w krytycznych odcinkach drogi Stary Kraszew-Wola Rasztowska. W okolicach bazy paliwowej, przy przejeździe kolejowym jest wręcz lotnisko. Jednak przy nowym rondzie (właściwie nie takie ono nowe) nikomu nie przyjdzie do głowy poprawić asfaltu. Szkoda gadać. Jak można zrobić nowe rondo, położyć na nim nową nawierzchnię, a dziesięć metrów za rondem zostawić wszystko rozpieprzone i stary asfalt? Ale czego ja się doszukuję, porządku w Polsce? Śmieszne.
Temp: 17℃
Wiatr: płn-zach. 5m/s
Czas: 9:25-11:10
Kategoria 0-50


Dane wyjazdu:
46.78 km 0.00 km teren
01:33 h 30.18 km/h:
Maks. pr.:38.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wieczorowa dokrętka

Sobota, 20 lipca 2013 • dodano: 20.07.2013 | Komentarze 0

Popołudniowa porą, do głowy zaczęły przychodzić mi pomysły dotyczące kolejnego w tym dniu wyjazdu. Około godziny osiemnastej dojrzałem do tego pomysłu, wystroiłem się i pojechałem. Zamiar był na jakąś godzinkę, a wyszło trochę więcej. Na początek wjeżdżam na wypadek, omijam to nieszczęście i lecę dalej walczyć z wiatrem. Ogólnie czuję się jak nad morzem. To co wiatr wyprawia, to przechodzi ludzkie pojęcie. Nie odpuszcza nawet wieczorem. W okolicy Zabrańca widzę z kilometr przed sobą jakiegoś rowerzystę. Postanawiam go dogonić i wymyślam, że zrobię to jeszcze przed rondem. Pod wiatr rozpędzam sie do 38 km/h i udaje mi sie go faktycznie dogonić przed tym rondem. Okazuje się, że to taki starszy biker na szosie, którego dość często mijam. Ona akurat się zatrzymuje, ale widząc mnie coś krzyczy do mnie. ja niestety nie słyszę za bardzo, słucham radia, i szybko mijam i dalej zasuwam na Wołomin. teraz już centralnie pod wiatr. Masakra.
Po tych dwóch intensywnych dniach, tyłem mam zmasakrowany. Odzywał się też dziś jakiś dziwny ból prawego kolana. Bolało przy wchodzeniu na obroty, potem przestawało. Później odpuściło całkiem. Chyba trzeba odpocząć.
Temp: 19℃
Wiatr: płn-zach. 5-6m/s
Czas: 18:05-19:40
Kategoria 0-50


Dane wyjazdu:
5.20 km 0.00 km teren
00:13 h 24.00 km/h:
Maks. pr.:31.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Do Świata Rowerów

Czwartek, 18 lipca 2013 • dodano: 18.07.2013 | Komentarze 0

Podjechałem do Świata Rowerów zakupić kilka sztuk izotonika. Powinno się przydać na jutro.
Kategoria 0-50, Po mieście


Dane wyjazdu:
46.87 km 0.00 km teren
01:35 h 29.60 km/h:
Maks. pr.:36.64 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Sprawdzić skrzeczący pedał

Środa, 17 lipca 2013 • dodano: 17.07.2013 | Komentarze 0

W ostatnim czasie, żeby nie powiedzieć, że w Cannondale'u wszystko jest w porządku, to zaczął mi skrzypieć blok o pedał. takie było przynajmniej moje podejrzenie. Miałem iść kupić nowe pedały i bloki a le zapytałem wcześniej kolegi maciej1986poznan, który poradził mi co z tym zrobić. Po pracy zrobiłem to co powiedział Maciek i wyjechałem sprawdzić. Bloki ucichły, a ja tak sprawdzałem, że prawie pięć dyszek przejechałem. Dzięki Maciek za podpowiedź.
Temp: 24℃
Wiatr: płn-zach. 3-4m/s
Czas: 16:10-17:45
Kategoria 0-50


Dane wyjazdu:
32.89 km 0.00 km teren
01:08 h 29.02 km/h:
Maks. pr.:32.18 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

W poszukiwaniu słoneczka

Wtorek, 16 lipca 2013 • dodano: 16.07.2013 | Komentarze 0

Wyjechałem w poszukiwaniu słońca, które w dniu wczorajszym obiecali super przepowiadacze pogody. Słoneczka nie znalazłem, może dlatego, że długo nie jeździłem.
A tak na poważnie muszę skracać i zwalniać bo zaczyna znowu boleć. Zresztą komu by się chciało dzis siłować z tym wiatrem.
Temp: 19°C
Wiatr: płn-zach. 5m/s
Czas: 15:50-17:00
Kategoria 0-50


Dane wyjazdu:
18.42 km 0.00 km teren
00:57 h 19.39 km/h:
Maks. pr.:24.90 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Spacer z żoną

Niedziela, 14 lipca 2013 • dodano: 14.07.2013 | Komentarze 0

Na początku dziwnie jechać takim tempem, ale jak już się przywyknie, okazuje się, że tak też się da jeździć. Fajnie i całkowicie lajtowo.
Kategoria 0-50


Dane wyjazdu:
6.38 km 0.00 km teren
00:14 h 27.34 km/h:
Maks. pr.:34.51 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Tajemnice Cannondale'a

Czwartek, 11 lipca 2013 • dodano: 11.07.2013 | Komentarze 0

Każdy rower ma swoje tajemnice. Tajemnicą mojego roweru jest to, że nigdy nie chce za szybko zdradzić gdzie go boli i skąd biorą się słyszane podczas jazdy trzaski czy stuki. Tak ma pewnie każdy, ale ja znam tylko swojego.
Od jakiegoś czasu, czyli od ostatniej kąpieli na szosie 9 czerwca 2013, wtedy kiedy pływała Trasa Toruńska, użeram się z dziwnymi trzaskami, dochodzącymi z okolic mostka. Czego to już nie robiłem przy tym, żeby dojść o co chodzi. Odkręcana kierownica, czyszczone wszystko, rozkręcane stery, rozbierane wszystko co się da w okolicy widelca przedniego i kierownicy. Nic nie pomaga, baaa, to wszystko się nasila.
Wczoraj, podczas jazdy, wsłuchiwałem się w te trzaski i kombinowałem: może pedały, a może siodełko?
Dziś zszedłem do stajni Cannondale'a i najpierw odkręciłem całą sztycę z siodłem, poczyściłem tam wszystko, poluzowałem ślrubki od koszyków na bidony. Ponownie rozkręciłem kierownicę na mostku i znowu skręciłem.
Wpadłem też na pomysł, że podjadę do Piotrka, może rower zdradzi jemu swoje skrywane tajemnice? Może jest nieśmiały i mnie się boi? Zadzwoniłem do Piotrka, który stwierdził, żebym przyjechał. Jadę więc i po jakimś kilometrze stwierdzam, że coś dziwnie się jedzie. Nagle... olśnienie, nic nie trzeszczy!! Dojechałem do Piotrka, nic się nie odezwało. W drodze powrotnej, to samo, cisza!! Rower więc nie zdradził swojej tajemnicy i nie wiadomo czy odpoczął, a może któryś z dzisiejszych zabiegów mu pomógł? Oby wszystko było w porządku jak najdłużej. Nie lubię jak się z nim dzieje coś złego.
Kategoria 0-50, Po mieście


Dane wyjazdu:
46.81 km 0.00 km teren
01:34 h 29.88 km/h:
Maks. pr.:37.23 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wtorkowy

Wtorek, 9 lipca 2013 • dodano: 09.07.2013 | Komentarze 0

Trening po robocie. Miałem zrobić małe kółko, wyszło troszkę większe. Trasa ta sama co zawsze, nic szczególnego.
Temp: 25℃
Wiatr: płn-zach. 2-3m/s
Czas: 16:10-17:45
Kategoria 0-50