Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Isgenaroth z miasta Wołomin. Mam przejechane 50117.01 kilometrów w tym 60.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 29.76 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
mapa odwiedzone gminy

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Isgenaroth.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

0-50

Dystans całkowity:12602.17 km (w terenie 44.00 km; 0.35%)
Czas w ruchu:436:36
Średnia prędkość:28.86 km/h
Maksymalna prędkość:53.51 km/h
Suma podjazdów:20 m
Liczba aktywności:344
Średnio na aktywność:36.63 km i 1h 16m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
4.44 km 0.00 km teren
00:11 h 24.22 km/h:
Maks. pr.:37.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Do Świata Rowerów

Wtorek, 26 kwietnia 2011 • dodano: 26.04.2011 | Komentarze 8

Krótki wyjazd do Świata Rowerów. Przy okazji obejrzałem sobie kilka rowerów szosowych i znowu mi "ślinka cieknie".
A tak ogólnie, to dziś odpoczywam. Wczoraj wieczorem zaczął mnie dość mocno boleć staw biodrowy z prawej strony i chciałbym aby mi przeszło.
Kategoria 0-50, Po mieście


Dane wyjazdu:
43.81 km 0.00 km teren
01:24 h 31.29 km/h:
Maks. pr.:45.90 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Trochę szaleństw

Czwartek, 21 kwietnia 2011 • dodano: 21.04.2011 | Komentarze 5

Z samego rana musiałem trochę podyskutować z leniem Tomkiem, bo uparł się, że dziś nigdzie nie jedziemy. Jednak po kilku mocnych argumentach udało mi się go przekonać i wyruszyliśmy po ósmej na rundkę tzw. przedrobotną. Dziś o wiele cieplej niż wczoraj, nie trzęsło mnie przynajmniej na początek. Nie miałem żadnych planów, no bo co można zaplanować na półtorej godziny jazdy. To postanowiłem trochę przyspieszyć. Nie było to przyspieszenie typu, język w szprychach. Tak żeby za mocno się nie wymęczyć. Wiatr o dziwo pozwalał na swawole. Przez całą drogę wykręciłem średnią 31,6 km/h ale pod samym domem władowałem się w korek i zostało to co zostało. Uważam, że jest całkiem dobrze. Marzy mi się strasznie rower szosowy, może uda się zrealizować te marzenie w tę zimę. Zobaczymy co czas przyniesie?
Trasa: Wołomin-Majdan-Ręczaje Polskie-Poświętne-Karolew-Tuł-Ostrówek-Klembów-Stary Kraszew-Helenów-Czarna-Wołomin Słoneczna-Wołomin
Temp:11-15°C
Wiatr: płn-wsch. 2m/s
Czas: 8:15-9:40
Kategoria 0-50


Dane wyjazdu:
41.25 km 0.00 km teren
01:21 h 30.56 km/h:
Maks. pr.:43.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Runda przed robotą

Środa, 20 kwietnia 2011 • dodano: 20.04.2011 | Komentarze 1

Dziś jakoś śladu nie zostało po wczorajszym zmęczeniu. Teraz jestem pewny, nogi wykańcza mi ciągłe łażenie w pracy.
Do roboty na II zmianę, więc krótki wyjazd w celu pościgania się z wiatrem. Rano dość chłodno. Zastanawiałem się przez chwilę czy się nie zawrócić i nie przebrać, bo komfortowo nie było. Wytrzymałem a potem się już rozgrzałem.
Trasa: Wołomin-Kobyłka-Ossów-Leśniakowizna-Majdan-Zabraniec-Poświętne-Ręczaje Polskie-Majdan-Wołomin
Temp: 5-8°C
Wiatr; płd-wsch. 3m/s
Czas: 8:15-9:40
Kategoria 0-50


Dane wyjazdu:
46.72 km 0.00 km teren
01:36 h 29.20 km/h:
Maks. pr.:40.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Jakoś tak bez chęci

Czwartek, 14 kwietnia 2011 • dodano: 14.04.2011 | Komentarze 2

Nie miałem chęci dziś zbytnio się ruszać. Jakoś w ogóle ostatnio jestem nastawiony na anty. Nie wiem czemu.Wracam zmęczony po robocie, wstaje co dziennie o piątej rano. Jednak stanowcze TAK Piotrka nakazało mi się wystroić i skierować rowerem w stronę Kobyłki. Ale moje nastawienie anty dalej działało i zbuntowałem się przeciw szybkiej jeździe. Okazało się, że Piotrek też dziś nie pospieszał i tempo zrobiliśmy sobie spacerowe. Zimno mi było i pod koniec chciałem już szybko do domu.
Muszę szykować siły na niedzielę, planujemy dwieście.
Temp: 10-7°C
Wiatr: płn 3m/s
Czas: 16:50-18:38
Kategoria 0-50


Dane wyjazdu:
42.94 km 0.00 km teren
01:24 h 30.67 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Nie ma to jak się posłuchać kolegi ...

Wtorek, 12 kwietnia 2011 • dodano: 12.04.2011 | Komentarze 4

W pracy, wyglądając przez okno i widząc ładna pogodę, rozmyślałem o dzisiejszym wyjeździe. Sprawdziłem sobie prognozę w internecie i okazało się, że jak wrócę do domu z roboty, to ... zacznie padać. W drodze do domu, faktycznie zaczęły zbierać się dookoła chmury. Skontaktowałem się z Piotrkiem i stwierdzilismy, że odpuszczamy.
Po jakimś czasie Piotr ponownie zatelefonował do mnie, twierdząc, że deszcz jeśli będzie padał to malutki, więc można spróbować pojechać. Wystroiłem się więc, bo chęć wielką miałem jechać i pognałem do Kobyłki. Ruszyliśmy w swoją standardową trasę. Pierwszy deszcz złapał nas w okolicach Zabrańca a od Poświętnego padało już cały czas. Ubłociłem się, zmoczyłem i rower usyfiłem. No i właśnie, już któryś raz pojechałem, wiedząc, że będzie padać. W drodze denerwowałem się trochę, że dałem się namówić, ale przecież nikt na silę mnie nie ciągnął. No ale cóż, bywało gorzej.
Temp: 14-10°C
Wiatr: 4m/s
Czas: 16:50-18:15
Kategoria 0-50


Dane wyjazdu:
49.54 km 0.00 km teren
01:40 h 29.72 km/h:
Maks. pr.:41.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Ja chcę ciepło

Poniedziałek, 4 kwietnia 2011 • dodano: 04.04.2011 | Komentarze 4

Choć zapowiadano na dzisiejszy dzień deszcz, udało mi się z rana pojechać i nie natknąć się na chociażby pół chmury, z której miałoby padać. Jak zwykle im się pomieszało z tymi prognozami. Kiedy o ósmej rano wyjeżdżałem, było dość chłodno a wiatr był już w robocie i dobrze przykładał się do swoich obowiązków. Traskę ułożyłem sobie tak, aby się z nim nie kłócić.
Za kilka dni będę miał urlop i dni wolne od pracy, uzbiera się tego razem cztery dni. Mam nadzieję wykorzystać to na jakąś konkretną jazdę, aby tylko pogoda pozwoliła. Dziś krótko, bo znowu do pracy na drugą zmianę.
Dziś po drodze zastanawiałem się nad tym, że chyba wolałbym aby był upał. Zdecydowanie lepiej mi się jeździ jak jest gorąco. Czekam na lepsze czasy i doczekać się nie mogę. Ale z drugiej strony co tu wymagać, kiedy jest początek kwietnia?
Trasa: Wołomin-Majdan-Ręczaje Polskie-Poświętne-Międzyleś-Tuł-Ostrówek-Klembów-Stary Kraszew-Czarna-Wołomin Słoneczna-Wołomin
Temp: 6°C
Wiatr: płd-wsch. 4m/s
Czas: 8:00-9:40
Kategoria 0-50


Dane wyjazdu:
42.66 km 0.00 km teren
01:25 h 30.11 km/h:
Maks. pr.:48.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Marzenia o ciszy

Niedziela, 3 kwietnia 2011 • dodano: 03.04.2011 | Komentarze 1

Wczoraj, późnym wieczorem, kiedy wyszedłem z pracy i czekałem na autobus, huk przejeżdżających warszawskimi ulicami samochodów, doprowadzał mnie do rozpaczy. Ponadto przez cały dzień w pracy byłem atakowany beznadziejnymi dźwiękami, wydobywającymi się ze sklepowych głośników. Jednym słowem dość huku. Moim marzeniem, był poranny, niedzielny wyjazd, kiedy jest mało samochodów. Mknięcie pomiędzy polami lub szosą prowadzącą przez las i słuchanie ciszy. Kiedy kładłem się wczoraj do spania, nie mogłem się doczekać na ten wyjazd, choć wiedziałem, że nie będzie zbyt długi. Na drugą zmianę do roboty trzeba się wybrać. W niedzielę, nie ma chyba nic gorszego.
Dziś obudziłem się jak zwykle sporo przed budzikiem, poleżałem jeszcze trochę i przed siódmą zebrałem się na śniadanko i wyszykowałem się do wyjścia. Pogoda za oknem zapowiadało się super, choć termometr nie wskazywał jakiś kosmicznych wartości. Zachęcony widokiem czystego nieba, wyszedłem na dwór i wtedy okazało się, że z ciszy nici. Wiatr niestety był już w robocie. Nie był jakiś tam tragiczny, jak przedwczoraj na przykład, ale o tej wymarzonej ciszy mogłem zapomnieć. Przyznam też, że na samym początku, zastanawiałem się czy nie zawrócić się do domu i trochę cieplej się ubrać, ale postanowiłem poczekać na promienie słonka. Gorąco nie było przez całą drogę, ale kiedy się rozgrzałem, wszystko było w porządku. Pomimo gwiżdżącego w uszach wiatru, zadowolony byłem przynajmniej z tego, że w niedzielę o poranku, blachosmrodów jeździ mało. Traska minęła szybko a teraz trzeba do roboty się szykować.
Trasa: Wołomin-Wołomin Słoneczna-Czarna-Stary Kraszew-Klembów-Krusze-Wola Rasztowska-Stary Kraszew-Czarna-Wołomin Słoneczna-Wołomin
Temp: 5-8°C
Wiatr: płd-wsch. 3-4m/s
Czas: 7:55-9:20
Kategoria 0-50


Dane wyjazdu:
49.11 km 0.00 km teren
01:37 h 30.38 km/h:
Maks. pr.:47.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Kolejny prawdziwie wiosenny dzień

Czwartek, 31 marca 2011 • dodano: 31.03.2011 | Komentarze 4

Aż chce się żyć i jak najszybciej wyjść na rower, kiedy taka piękna pogoda za oknem. Dziś nawet nie było Syberii z rana. Kiedy wyjeżdżałem, termometr wskazywał 5°C. W trakcie drogi czułem jak słoneczko się rozkręca. Im dłużej jechałem, tym było fajniej.
Po drodze spotkałem dziś pierwszą bocianią rodzinkę, która ulokował się już w swoim domku. Oby takich dni jak najwięcej.
Mam problem z prawym blokiem i nie wiem co się dzieje. Podczas pedałowania słychać cały czas rytmicznie stukanie i nie mam pojęcia od czego to jest. Możliwe, że należy wymienić już bloki. Zasuwam już w nich od czerwca 2010r. Trzeba będzie zakupić nowe i zobaczyć czy problem zniknie po zmianie.
Trasa: Wołomin-Wołomin Słoneczna-Czarna-Radzymin-Wiktorów-Stary Kraszew-Wola Rasztowska-Krusze-Klembów-Stary Kraszew-Czarna-Wołomin Słoneczna-Wołomin
Temp: 5-10°C
Wiatr: płd. 2-3m/s
Czas: 8:05-9:45
Kategoria 0-50


Dane wyjazdu:
39.88 km 0.00 km teren
01:18 h 30.68 km/h:
Maks. pr.:45.40 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Zanim się zacznie

Środa, 30 marca 2011 • dodano: 30.03.2011 | Komentarze 6

Postanowiłem dziś olać poranny ziąb i wyruszyć wcześnie (tym bardziej, że przed robotą), gdzieś około godziny ósmej. Chciałem pojechać zanim zacznie wiać. Kiedy wyszedłem i siadłem na rower, coś tam powiewało, ale nie było to, co mordowało mnie przedwczoraj. Na samym początku sobie pomyślałem, o wczorajszym odpuszczonym dniu, że to WSTYD !! Przez zimę katowałem się na urządzeniu do tortur, nie opuszczając zaplanowanych treningów, a teraz jakiś byle wiater ma mnie zniechęcać? O nieeee!!! Żeby mi to było ostatni raz. Będę z nim walczył aż się porzygam. No ale wrócę może do dnia dzisiejszego. Faktycznie mało wiało, po cichutku zatem wsiadłem na rowerek i ruszyłem jak najciszej aby towarzysz wiatr mnie może nie zauważył i nie przypomniał sobie, że już godzina ósma a on jeszcze nie w robocie. Miło się jechało, bo kiedy nie trzeba wyciskać z siebie siódmych potów a język nie wplątuje się w szprychy, to zupełnie inna zabawa.
Tras: Wołomin-Majdan-Zabraniec-Poświętne-Ręczaje Polskie-Majdan-Wołomin
Temp: 5°C
Wiatr: zach. 2m/s
Czas: 8:05-9:25
Dziś Czarnemu stuknęło 15 tysięcy !!!
Kategoria 0-50


Dane wyjazdu:
39.89 km 0.00 km teren
01:14 h 32.34 km/h:
Maks. pr.:43.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Demony szybkości

Środa, 23 marca 2011 • dodano: 23.03.2011 | Komentarze 3

Taki wiatr można wykorzystać i po pracy razem z Piotrkiem to czynimy. Wykorzystując siły natury, do Poświętnego wykręcam swój rekord średniej prędkości, czyli:

Przez chwilę było 33,4km/h, ale pstryknąłem w chwili kiedy spadła ta prędkość.
W Poświętnem odpuszczamy tę gonitwę i zaczynamy siłować się z wiatrem. Nie jest tak źle jakby się zdawało, że będzie. Do samego końca trzymamy mocne tempo i wychodzi z tego całkiem niezła średnia. takiej jeszcze i tak nigdy nie miałem. Ale jesteśmy demony szybkości, hehe.
Trasa: Wołomin-Kobyłka-Leśniakowizna-Ossów-Majdan-Zabraniec-Poświętne-Ręczaje Nowe-Majdan-WOłomin
Temp: 10-8°C
Wiatr: zach 4/s
Czas: 16:25-17:40
Kategoria 0-50