Info

Więcej o mnie.









Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2016, Kwiecień1 - 0
- 2016, Marzec1 - 2
- 2015, Lipiec16 - 8
- 2015, Maj1 - 0
- 2015, Kwiecień9 - 4
- 2015, Marzec5 - 5
- 2015, Luty13 - 0
- 2015, Styczeń15 - 5
- 2014, Grudzień6 - 2
- 2014, Listopad10 - 5
- 2014, Październik13 - 4
- 2014, Wrzesień9 - 2
- 2014, Sierpień1 - 1
- 2014, Lipiec19 - 3
- 2014, Czerwiec11 - 19
- 2014, Maj3 - 2
- 2014, Marzec21 - 47
- 2014, Luty22 - 26
- 2014, Styczeń19 - 19
- 2013, Grudzień16 - 3
- 2013, Listopad8 - 18
- 2013, Październik12 - 8
- 2013, Wrzesień15 - 4
- 2013, Sierpień20 - 32
- 2013, Lipiec22 - 23
- 2013, Czerwiec20 - 17
- 2013, Maj19 - 10
- 2013, Kwiecień11 - 13
- 2012, Sierpień3 - 8
- 2012, Lipiec5 - 11
- 2012, Czerwiec17 - 24
- 2012, Maj21 - 20
- 2012, Kwiecień21 - 10
- 2012, Marzec25 - 46
- 2012, Luty21 - 8
- 2012, Styczeń28 - 19
- 2011, Grudzień20 - 11
- 2011, Listopad19 - 22
- 2011, Październik17 - 25
- 2011, Wrzesień17 - 35
- 2011, Sierpień21 - 47
- 2011, Lipiec21 - 66
- 2011, Czerwiec22 - 70
- 2011, Maj27 - 99
- 2011, Kwiecień24 - 78
- 2011, Marzec20 - 72
- 2011, Luty22 - 102
- 2011, Styczeń22 - 37
- 2010, Grudzień20 - 9
- 2010, Listopad21 - 34
- 2010, Październik22 - 55
- 2010, Wrzesień15 - 51
- 2010, Sierpień26 - 56
- 2010, Lipiec23 - 54
- 2010, Czerwiec21 - 59
- 2010, Maj19 - 22
- 2010, Kwiecień15 - 15
- 2010, Marzec16 - 7
- 2010, Luty17 - 14
- 2010, Styczeń2 - 9
- 2009, Październik8 - 23
- 2009, Wrzesień21 - 26
- 2009, Sierpień22 - 9
- 2009, Lipiec16 - 0
- 2009, Czerwiec3 - 0
Dane wyjazdu:
102.29 km
0.00 km teren
03:27 h
29.65 km/h:
Maks. pr.:43.04 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Cannondale
Spontaniczna pierwsza setka tego sezonu
Niedziela, 16 czerwca 2013 • dodano: 16.06.2013 | Komentarze 0
Choć w planach setki nie miałem, już wczoraj nie mogłem doczekać się dzisiejszego wyjazdu. Zaplanowałem sobie, że wyjadę około ósmej rano, aby nie było jeszcze gorąco i miałem nadzieję też, że wiatr jeszcze nie będzie zbyt mocny. Na dziś zapowiadano bowiem 5m/s. Z rana zbudziłem już się po godzinie piątej, ale zdecydowanie stwierdziłem, że czas jeszcze spać, a bynajmniej leżeć, bo za bardzo to już nie pospałem. Przymykałem oko i kontrolowałem co jakiś czas godzinę. W końcu przymknąłem to oko lepiej, bo podniosłem się po godzinie ósmej. Szybkie śniadanko i przygotowanie. Po ósmej już jadę. W planach mam pojechać po gminę Zabrodzie i przystępuję do ich realizacji. W trakcie drogi co i raz modyfikuję sobie trasę, wydłużając ją. Wiatr trochę powiewa, ale ja na razie mam go w plecy. Oszczędzając nogę i kontrolując swoją prędkość zmierzam do Niegowa w gminie Zabrodzie. Ogarnia mnie jakaś euforia rowerowa, cieszę się że jadę, chłonąc widoki i słuchając sobie radiowej muzyczki. Po około czterdziestu kilometrach mina mi trochę rzednie, bo zaczyna się pod wiatr, a ten już nieźle pracuje. I tak sobie ze sobą walczymy a ja posuwam się do przodu. Po dojechaniu w okolice Dąbrówki, jest znowu łatwiej, zmieniam kierunek i od tej pory raz jest lepiej a raz trochę gorzej. W końcu dojeżdżam do Starego Kraszewa, gdzie postanawiam, że zaatakuję dziś jednak setkę. Staję więc w miejscowym sklepie w celu uzupełnienia napitków. Po zakupach ruszam dalej i kieruję się do Radzymina, gdzie czekają mnie dziś kolejne dwa podjazdy na wiaduktach. Jeszcze trochę biję się z myślami i sam się siebie pytam czy to rozsądne, bo miałem przecież oszczędzać nogę? Jednak stwierdzam, że nie jadę mocno i może nie będzie źle. Nie czuję żadnego bólu w stawie, ale przy około osiemdziesiątym kilometrze pojawia się jakiś dziwny, lekki ból lewego kolana. Szukając kolejnych kilometrów, kieruję się na rondo w Majdanie i potem na Leśniakowiznę i Ossów. Nie lubię tej drogi, bo jest mocno zniszczona. jest mi już ciężko, znowu jest pod wiatr a ja jestem już zmęczony. Na drodze tej spotykam bikera na rowerze poziomym, który pomyka sobie w przeciwną stronę. W ogóle pierwszych rowerzystów dziś spotkałem w okolicy godziny jedenastej Nikomu nie chce się jeździć rano? Po woli dobijam do setki i zmęczony, ale zadowolony z pierwszej w tym roku stówy, dojeżdżam do domu.Jak się człowiek napatrzy, to od razy się lepiej jedzie. Zajawka Marko Baloha z RAAM 2013.
Zaliczone gminy: Zabrodzie
Temp: 24-31℃ (wskazanie z Sigmy)
Wiatr: płd-zach. 3m/s (upierdliwy)
Czas: 8:10-11:45
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!