Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Isgenaroth z miasta Wołomin. Mam przejechane 50117.01 kilometrów w tym 60.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 29.76 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
mapa odwiedzone gminy

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Isgenaroth.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

50-100

Dystans całkowity:23278.68 km (w terenie 6.00 km; 0.03%)
Czas w ruchu:776:45
Średnia prędkość:29.97 km/h
Maksymalna prędkość:57.39 km/h
Suma podjazdów:30 m
Suma kalorii:1664 kcal
Liczba aktywności:351
Średnio na aktywność:66.32 km i 2h 12m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
58.65 km 0.00 km teren
01:48 h 32.58 km/h:
Maks. pr.:51.96 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Środowy trening

Środa, 11 kwietnia 2012 • dodano: 11.04.2012 | Komentarze 0

Jakoś nasze drogi, znaczy się moja i Piotrkowa się rozjeżdżały, ale dziś wreszcie ruszyliśmy razem. To zupełnie inna jazda. I chce się jechać i nie nudno tak. No i wiatr tak nie przeszkadza. Z początku jechaliśmy dość luźno, potem jednak przyspieszyliśmy. W pewnej chwili żałowałem, że nie zrobiliśmy nic dłuższego. No, ale to i pora już późna. Marzy mi się już jakaś większa trasa.
Przy wykręcaniu dzisiejszego Vmax była śmieszna sytuacja. Kidy się zaczynałem rozpędzać. Jadąca za mną samochodem kobitka miała chęć mnie wyprzedzać. Kiedy ja jechałem już 45 km/h ona nie wiedziała co ma zrobić i zrezygnowała z wyprzedzania. Pewnie nie przypuszczała, że na rowerze można jechać ponad 50km/h.
Temp: 15-13°C
Wiatr: płd-wsch. 5-4m/s
Czas: 16:45-18:33
Trasa: Wołomin-Majdan-Cięciwa-Zabraniec-Krubki Górki-Poświętne-Międzyelś-Franiszków-Jaźwie-Tuł-Ostrówek-Klembów-Stary Kraszew-Helenów-Czarna-Wołomin Słoneczna-Wołomin
Kategoria 50-100


Dane wyjazdu:
52.13 km 0.00 km teren
01:40 h 31.28 km/h:
Maks. pr.:40.72 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Dawno nie wiało

Wtorek, 10 kwietnia 2012 • dodano: 10.04.2012 | Komentarze 2

Jak się skończył ziąb to znowu zaczęło wiać. I tak w kółko, odechciewa się. Całkowity brak siły dziś, małe chęci do jazdy. Zrobiłem sobie trochę odpoczynku i nie szalałem dziś. Zresztą nawet gdybym chciał to i tak bym nie dał rady.
Temp: 14°C
Wiatr: płd-wsch. 5m/s
Czas: 15:40-17:20
Trasa: Wołomin-Majdan-Cięciwa-Zabraniec-Krubki Górki-Poświętne-Międzyelś-Szczepanek-Tuł-Ostrówek-Klembów-Stary Kraszew-Helenów-Czarna-Wołomin Słoneczna-Wołomin
Kategoria 50-100


Dane wyjazdu:
75.88 km 0.00 km teren
02:19 h 32.75 km/h:
Maks. pr.:44.59 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Lany poniedziałek

Poniedziałek, 9 kwietnia 2012 • dodano: 09.04.2012 | Komentarze 0

Miałem dziś nadzieję na wspólny wyjazd, wyszło inaczej. Ruszam przed szesnastą. Jest piękny i słoneczny dzień. Nie to co wczoraj. Kiedy zaczynam jechać, okazuje się, że gorąco to jednak nie jest. Jadę dość mocno i właściwie całą drogę nic ciekawego się nie dzieje. Pod samym domem, w drodze powrotnej, jakaś zmotoryzowana menda psuje mi krew, otrąbiając mnie a potem prowadząc ze mną jeszcze dyskusje. Za daleko od krawężnika mu jechałem a jego współpasażerka stwierdziła, że ja to nawet niewidoczny jestem. Wtedy opadły mi ręce i pojechałem zrezygnowany do domu. Jak kto oglądał moje zdjęcia, wie w jakich jeżdżę ciuchach. Zapewne nie rzucają się w oczy.
Temp: 10-8°C
Wiatr: na początku płn-zach. 2m/s potem płd-wsch. 2m/s czyli ciągle pod wiatr.
Czas: 15:45-18:05
Trasa: Wołomin-Wołomin Słoneczna-Czarna-Radzymin-Zawady-Guzowatka-Chajęty-Dąbrówka-Trojany-Kozły-Wólka Kozłowska-Tłuszcz-Miąse-Jaźwie-Franciszków-Międzyleś-Poświętne-Krubki Górki-Zabraniec-Cięciwa-Majdan-Wołomin
Kategoria 50-100


Dane wyjazdu:
53.39 km 0.00 km teren
01:43 h 31.10 km/h:
Maks. pr.:46.15 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wielka niedziela

Niedziela, 8 kwietnia 2012 • dodano: 08.04.2012 | Komentarze 2

Po świątecznym śniadaniu i reszcie dnia spędzonej przy stole, wyglądałem mniej więcej jak Pan Gruby z tego filmiku, no może nie taki obrzygany.

Kiedy wróciłem do domu, zastanawiałem się czy wyjechać. Masakryczna pogoda nie zachęcała do jakichkolwiek wyjazdów. Czułem się poza tym tak pełny, że nie mogłem się zdecydować. Jednak w końcu zdecydowałem, że nie ma lenistwa i wyjechałem. Od razu dostałem w ryło takim wiatrem, że mało nie spadłem z roweru. Oprócz tego wokół krążyły ciągle buro-granatowe chmury. Zatem w myślach miałem jakąś trasę biegnąca blisko domu. Kiedy zmieniałem kierunek jazdy i wiatr mi pomagał a deszcz czy śnieg jeszcze mnie zmoczył, poleciałem w końcu na Poświętne. Do Poświętnego droga biegła dość szybko, z pomagającym wiatrem. Zimno tylko było. Temperatura spadała a wiejący wiatr potęgował wrażenie zimna. Za Poświętnem zaczynam walkę z wiatrem i widzę kłębiące się nad Wołominem chmury. Kiedy jadę siłując się z wiatrem, myślę sobie, że taka jazda uczy pokory i samozaparcia. Właściwie nie jest mi dziś jakoś tak źle czy ciężko. jedzie mi się właściwie dobrze. Ze dwa kilometry przed domem zaczyna padać śnieg, ale udaje mi się na sucho dojechać do domu. Warto było!! Tym bardziej, że na drogach prawie pusto, a ja to lubię .
Temp: 3-1°C
Wiatr: płn-zach. 6-7m/s
Czas: 17:00-18:43
Trasa: Wołomin-Wołomin Słoneczna-Czarna-Radzymin-Wiktorów-Stary Kraszew-Klembów-Ostrówek-Tuł-Karolew-Poświętne-Krubki Górki-Zabraniec-Cięciwa-Majdan-Wołomin
Kategoria 50-100


Dane wyjazdu:
65.54 km 0.00 km teren
02:04 h 31.71 km/h:
Maks. pr.:37.81 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wielka sobota

Sobota, 7 kwietnia 2012 • dodano: 07.04.2012 | Komentarze 0

Po mimo zapowiadanych na dziś opadów, udaje się wyjechać i przejechać cały dystans "suchym kołem". Wyjeżdżamy około godziny dziewiątej i kierujemy się na objazd wiosek, no bo co można wymyślić? Piotrek jest trochę ograniczony czasowo, więc możemy skoczyć jakieś sześć dyszek. Początkowo jedzie się bardzo fajnie, wiatr nie przeszkadza. Mieliśmy dziś odpocząć, czyli zwolnić, ale jakoś marnie nam to wychodzi. Nie gnamy jak wczoraj, ale wolno też nie jest. Mniej więcej w połowie drogi, okazuje się, że wiatr zmienił kierunek i zaczyna zaciągać Syberią. I tak niska temperatura robi się jeszcze niższa i przestaje być komfortowo. Tym bardziej, że wiatr wzmaga się coraz bardziej a my oczywiście mamy go w twarz. Po jakimś czasie, przestajemy się z nim siłować i decydujemy w końcu zwolni, no bo ileż można? Nogi dostały wczoraj swoje a dzisiejszej powtórki mogą za długo nie wytrzymać. Jak wspomniałem udaje się wrócić do domu na sucho, choć po drodze deszczyk kilka razy straszył. Nie było to jednak nic wielkiego. Bo wielka to dziś jest sobota!!
Temp: 6-5°C
Wiatr: płd-wsch. 2m/s potem zmienia się na płd-zach. 3-4m/s
Czas: 9:00-11:05
Trasa: Wołomin-Majdan-Cięciwa-Krubki Górki-Poświętne-Międzyleś-Franciszków-Jaźwie-Miąse-Tłuszcz-Wólka Kozłowska-Kozły-Wola Rasztowska-Stary Kraszew-Helenów-Czarna-Wołomin Słoneczna-Wołomin
Kategoria 50-100


Dane wyjazdu:
77.06 km 0.00 km teren
02:18 h 33.50 km/h:
Maks. pr.:44.98 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Jadów mocno

Piątek, 6 kwietnia 2012 • dodano: 06.04.2012 | Komentarze 0

Dziś jedziemy we dwóch i od początku zanosi na mocny trening. I faktycznie jest mocno. Po dojeździe do Jadowa, trochę odpuszczamy, ale od Poświętnego robimy powtórkę. Po takiej jeździe czuję się mocno wyeksploatowany, ale fajnie było. Dziś zupełnie inaczej mi się jechało. Najważniejsze, że chciało mi się jechać i siła była.
Temp: 8-6°C
Wiatr: płd-wsch. 2m/s
Czas: 15:35-17:58
Trasa: Wołomin-Wołomin Słoneczna-Czarna-Stary Kraszew-Wola rasztowska-Kozły-Wólka Kozłowska-Mokra Wieś-Jadów-Sulejów-Grabów-Franciszków-Międzyleś-Poświętne-Nowe Reczaje-Majdan-Wołomin
Kategoria 50-100


Dane wyjazdu:
65.50 km 0.00 km teren
01:59 h 33.03 km/h:
Maks. pr.:43.24 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Normalne warunki do jazdy

Wtorek, 3 kwietnia 2012 • dodano: 04.04.2012 | Komentarze 0

No właśnie, w końcu noemalne warunki do jazdy. Przestało wiać, ciekawe na jak dłogo? Dzis troche mocniej. Po drodze marzłem, za lekko sie ubrałem na tę pogodę.
Temp: 10 °C
Wiatr: płn-zach. 3m/s
Czas: 15:30-17:30
Trasa: Wołomin-Wołomin Słoneczna-Czarna-Radzymin-Ruda-Stare Załubice-Kuligów-Dąbrówka-Trojany-Chruściele-Wola Rasztowska-Stary Kraszew-Helenów-Czarna-Wołomin Słoneczna-Wołomin
Kategoria 50-100


Dane wyjazdu:
55.27 km 0.00 km teren
01:53 h 29.35 km/h:
Maks. pr.:35.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Czarny

Pogodowy Prima Aprilis

Niedziela, 1 kwietnia 2012 • dodano: 01.04.2012 | Komentarze 0

Jako, że jestem już starszy pan, to snu dużo nie potrzebuję. Przy niedzieli zatem zbudziłem się już przed siódmą. Zdziwienie moje było spore, bo za oknem królował błękit. Choć wiatr nie odpuścił, przestało padać. Temperatura nie zachęcała do wyjścia, ale od czego jest odzież z membraną? Poszedłem najpierw sprawdzić stan asfaltów, okazało się, że jest jeszcze mokrawo. I tak gadałem z Piotrkiem, że wyjedziemy około 8:30, więc jeszcze przeschnie. Kiedy więc wychodzę o umówionej godzinie, sytuacja już diametralnie się zmieniła. Z płn-zach. nadciąga granatowa chmura, która nie zachęca do jazdy. I dzięki tej chmurze, nie chce mi się wydłużać drogi i decydujemy skręcić od razu na Klembów, bez kołowania przez Wole Rasztowską. Chmura jednak rozchodzi się po kościach, czy gdzieś tam jeszcze i wtedy zaczynam kombinować z trasą, znaczy delikatnie wydłużać. No i to wydłużanie za jakiś czas się mści. Kiedy dojeżdżamy do Poświętnego, widok nad tą miejscowością nie napawa optymizmem. Widać, że ostro pada tam śnieg. Za chwile wjeżdżamy w strefę opadów i po krótkim czasie obaj jesteśmy mokrzy. Mokre nogi w połączeniu z niska temperaturą, nie wróżą niczego dobrego. Czuję jakby spodnie przymarzały mi do piszczeli. Opady trwają nie dłużej niż pięć minut, jednak to wystarcza, żeby popsuć i tak nadwątloną wiatrem i chmurami przyjemność z jazdy. Teraz jedno marzenie, to jak najszybciej dojechać. Kiedy przestaje padać i gdy wjeżdżamy na miejsca gdzie nie padało, nie jest mi już tak zimno, jednak do komfortu, jest daleko. Przemoczone ochraniacze nie uchroniły jak ich nazwa wskazuje przed zmoczeniem skarpet i stóp. Po woli zbliżamy się do domu. Na szczęście więcej nie pada, choć chmury krążą wokół i nie wygląda to zbyt miło.
Zmokłem, ale wyjazd został zaliczony. Trzy dni wolnego to zdecydowanie za dużo. Trenażer schowany już do piwnicy, zresztą kto by mnie teraz zmusił żebym na niego wsiadł. Zatem kwiecień rozpoczęty.
Temp: 3-4°C
Wiatr> płn-zach. 7m/s
Czas: 8:30-10:25
Trasa: Wołomin-Wołomin Słoneczna-czarna-Stary Kraszew-Klembów-Ostrówek-Tuł-Miąse-Jaźwie-Franciszków-międzyleś-Poświętne-Nowe Reczaje-Majdan-Wołomin
Kategoria 50-100


Dane wyjazdu:
56.94 km 0.00 km teren
01:48 h 31.63 km/h:
Maks. pr.:47.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Treningowe rozmyślanki

Środa, 28 marca 2012 • dodano: 28.03.2012 | Komentarze 1

W przypadku takich dni jak dzisiejszy, bądź wczorajszy, kiedy w ryło wieje osiem albo więcej metrów na sekundę, nachodzą mnie podczas jazdy refleksje. Na co mi to jeżdżenie? Dokąd i po co ja tak jadę i co ja z tego wszystkiego mam? Pewnie zdarza się to każdemu lub może części rowerzystom? Zastanawiam się co dają mi te treningi, o ile treningami można to nazwać? I do czego maja one doprowadzić? Bywa nieraz tak, że chciałbym aby spadł deszcz to nie będzie trzeba wyjeżdżać, bo nieraz czuję się wychodząc na rower jakbym szedł na II zmianę do roboty. Z drugiej jednak strony, myślę sobie - jeśli chcesz coś osiągnąć, musisz ciężko pracować. Tylko co ja chcę osiągnąć? Nie biorę przecież udziału w żadnych zawodach. Wyznaczam sobie jakiś tam cel na dany rok i staram się osiągnąć. W tym roku ma to być jazda 24 godziny.
No i właśnie tu chyba zaczyna się wytłumaczenie tego, po co to robię. Żeby osiągać sukcesy, niekoniecznie muszą one być przecież we współzawodnictwie z innymi. Bo chcę sobie pokazywać, że potrafię coś zrobić, chęć jeszcze więcej pracować aby doprowadzić do tego sukcesu. Kiedy wyznaczam sobie kolejny cel i potem go realizuję, to właśnie jest to. Pamiętam jak dziś, kiedy ostatniego dnia lipca 2011r na moim liczniku pokazał się 400 km jako dystans dzienny. Byłem zmasakrowany przez deszcz, ale zadowolony i szczęśliwy, tak właśnie szczęśliwy, że się udało przejechać zaplanowany dystans, nawet z nawiązką.
Zastanawiam się też, jak teraz wyglądałoby moje życie bez roweru? I chyba nie bardzo mogę sobie to wyobrazić. Któregoś dnia wspominałem o euforii jaka wyzwala się we mnie, kiedy pochylony zasuwam na Canonie i tak na prawdę super się nam współpracuje. Bo pewnie uwielbiam to co robię i gdyby mi tego zabrakło czułbym się nieszczęśliwy. A dni są lepsze i gorsze. Jak sam dobrze wiem, te gorsze szybko mijają. W końcu przestanie wiać i przestaną mi do głowy głupoty przychodzić!!
Temp: 18°C
Wiatr: zach. 7-8m/s (armagedon w połączeniu z masakrą))
Czas: 15:30-17:18
Trasa: Wołomin-Wołomin Słoneczna-Czarna-Radzymin-Wiktorów-Stary Kraszew-Klembów-Ostrówek-Tuł-Szczepanek-Międzyleś-Poświętne-Nowe Reczaje-Majdan-Wołomin
Kategoria 50-100


Dane wyjazdu:
55.86 km 0.00 km teren
01:51 h 30.19 km/h:
Maks. pr.:45.18 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wietrzny armagedon

Wtorek, 27 marca 2012 • dodano: 27.03.2012 | Komentarze 2

Po dniu wolnym, zastanawiałem się czy dziś też nie zrobić sobie dalej wolnego. Wietrzna masakra zniechęca do jakiegokolwiek kręcenia. Jednak sumienie mnie ruszyło i wyjechałem. Masakry totalnej nie było, ale dałem sobie dziś na luz i nie ścigałem ani nie przepychałem się z wiatrem. Znaczy tak też da się jeździć.
Temp: 14°C
Wiatr: płn-zach. 7-8m/s
Czas: 15:30-17:21
Trasa: Wołomin-Wołomin Słoneczna-Czarna-Stary Kraszew-Klembów-Ostrówek-Tuł-Miąse-Franciszków-Międzyleś-Poświętne-Nowe Ręczaje-Majdan-Wołomin
Kategoria 50-100